Świat Wiadomości

W Kongo zabito włoskiego ambasadora

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
Jak zawiadamia portal dorzeczy.pl ambasador Włoch w Demokratycznej Republice Konga, Luca Attanasio, zginął w ataku na konwój ONZ. Nie żyje również włoski żandarm, który towarzyszył dyplomacie.

Luca Attanasio zmarł w szpitalu w poniedziałek po tym, jak konwój ONZ, którym podróżował, znalazł się pod ostrzałem w pobliżu Gomy, mieście położnym nad Jeziorem Kiwu we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga.

Według informacji podanych przez BBC, zabito także włoskiego żandarma, który towarzyszył ambasadorowi oraz jeszcze jedną osobę.

“Ministerstwo Spraw Zagranicznych z głębokim smutkiem potwierdza dzisiejszą śmierć ambasadora Włoch w Gomie” – napisano w oświadczeniu resortu.

Według urzędników z pobliskiego Parku Narodowego Virunga, atak miał być próbą porwania.

Luca Attanasio reprezentował Włochy w Demokratycznej Republice Konga od 2017 roku. Do służby dyplomatycznej wstąpił w 2003 roku. Jako ambasador przebywał najpierw w Maroku, a następnie w Nigerii. Miał 43 lata.

W Kongo od 1999 roku działa misja stabilizacyjna Narodów Zjednoczonych, MONUSCO. Jest to największa i najkosztowniejsza misja ONZ w historii. Utworzono ją w celi utrzymania łączności ze wszystkimi stronami porozumienia, do którego doszło w lipcu 1999 roku w Lusace. Wówczas Demokratyczna Republika Konga i pięć państw regionu po latach walk podpisały porozumienie o zawieszeniu broni.

Wcześniej w Kongo przez lata trwała brutalna wojna domowa. W latach 1994–2003 konflikt doprowadził do śmierci około 5 milionów ludzi. Niektórzy obserwatorzy nazwali go “Wielką Wojną w Afryce”. Niestety, podpisanie porozumienia nie zakończyło działań rebeliantów, którzy nadal prowadzą walki, głownie na wschodnich obszarach kraju.

Co wy na to?

Źródło: dorzeczy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!