Wiadomości

W Kanadzie ma miejsce ludobójstwo indianek i indiańskich homoseksualistów?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W Kanadzie nie tylko ma miejsce ludobójstwo, ale winę za ten stan rzeczy ponosi państwo i kolonialna świadomość mieszkańców. Do tak kuriozalnych wniosków doszli autorzy raportu podsumowującego trwające 2,5 lata śledztwo, wszczęte po tym jak 2014 r. Kanadyjska Królewska Policja Konna ujawniła, że w latach 1980-2012 zamordowanych zostało lub zaginęło 1,2 tys. kanadyjskich indianek i eskimosek.

Gdy lewicowy rząd Kanady dowiedział się, że każdego roku w kraju dochodzi do kilkudziesięciu zabójstw, których ofiarą pada indianka lub eskimoska, postanowił zająć się sprawą w sposób szczególny. Liczący prawie 1,2 tys. stron raport opublikowano podczas ceremonii, w której udział wziął kanadyjski premier Justin Trudeau oraz rodziny zaginionych kobiet. Odbyła się ona w Kanadyjskim Muzeum Historii w Gatineau koło Ottawy.

Jak wynika z raportu podsumowującego śledztwo w tej sprawie, które zlecił w 2016 r. rząd Trudeau, za tymi przestępstwami stali zarówno członkowie ludności rdzennej, jak i ludzie spoza niej; partnerzy kobiet, członkowie ich rodzin czy otoczenia, a także osoby nieznane ofiarom, w tym seryjni zabójcy.

W dokumencie podkreślono, że pochodzące z ludów tubylczych Kanady kobiety i dziewczęta zmagają się z przemocą na nieproporcjonalnie wysokim poziomie z powodu „działań oraz braku działań państwa, co ma swoje korzenie w kolonializmie i związanych z nim ideologiach, opierających się na domniemaniu wyższości”. Zdaniem twórców raportu do przemocy tej dochodzi z powodu „wieloletniej dyskryminacji wobec rdzennej ludności i braku jej ochrony” ze strony kanadyjskiego państwa.

– Mimo zróżnicowanych sytuacji i kontekstu wszystkie te zabójstwa i zaginięcia mają jako punkt wspólny gospodarczą, społeczną i polityczną marginalizację, rasizm oraz mizoginię, które stanowią integralną część kanadyjskiej struktury społecznej – wskazała kierująca dochodzeniem Marion Buller.

– Smutna rzeczywistość jest taka, że żyjemy w kraju, w którym przepisy i instytucje utrwalają łamanie praw podstawowych, co prowadzi do ludobójstwa kobiet, dziewcząt i członków mniejszości seksualnych wśród ludności autochtonicznej – dodała.

Prowadzący śledztwo zebrali świadectwa ponad 2 tys. bliskich ofiar, a zajmująca się dochodzeniem komisja szacuje, że rzeczywista liczba ofiar, której „nikt nie zna”, jest dużo wyższa niż się sądzi; może sięgać wielu tysięcy ludzi.

– Słyszeliśmy o tym, jak ich zaginięcia, przemoc wobec nich czy nawet śmierć były traktowane jako nieważne bądź ignorowane. To jest absolutnie nie do zaakceptowania. I to musi się skończyć – zaznaczył premier Trudeau.

Zwracając się do „zamordowanych i zaginionych kobiet i dziewcząt rdzennych ludów Kanady, ich rodzin i ocalałych”, oświadczył: „Zawiedliśmy was. Ale dłużej nie będziemy was zawodzić”. Jednocześnie obiecał działania, które tę przemoc powstrzymają. – Chcę, byście wiedzieli, że ten raport to nie koniec – zapowiedział.

W dokumencie wezwano władze do wdrożenia szeroko zakrojonych reform; umieszczono w nim 231 rekomendacji działań, które miałyby poprawić sytuację w dziedzinie bezpieczeństwa, wymiaru sprawiedliwości, zdrowia i kultury 1,6 mln przedstawicieli kanadyjskiej ludności autochtonicznej; stanowi ona około 4 proc. całej populacji.

Innymi słowy – trzeba wszystko i wszystkich poddać totalnej kontroli państwa…

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!