Felietony

Tak naciągają ludzi w Play

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Od wielu lat korzystam z usług sieci Play, jako dostawcy internetu. Któregoś razu sieć przestała mi działać, więc udałem się do punktu obsługi, by zapytać o przyczynę. Poinformowano mnie, że wyczerpał mi się limit i zaproponowano aneks do umowy zawierający dodatkowy pakiet – w przypadku przekroczenia limitu określonego w umowie miałem uiszczać 10 zł, przy czym miało to być uruchamiane automatycznie. Nigdy potem opcja ta mi się nie przydała, bowiem zawsze mieściłem się w limicie…

4 lipca moja umowa wygasła, tymczasem już pod koniec maja zadzwoniono do mnie z Playa z informacją, że moja umowa wygasa i z propozycją nowej umowy. Osoba po drugiej stronie zaproponowała mi pakiet usług z miesięczną opłatą 45 zł (dotąd płaciłem 55 zł). Oczywiście, wyraziłem zgodę. I oto w tym miesiącu otrzymałem rachunek na kwotę… 110 zł.

Zadzwoniłem na infolinię, gdzie dowiedziałem się, że owa nowa umowa dotyczy tego pakietu dodatkowego, nie zaś umowy głównej. Ta co prawda wygasła 4 lipca, ale ponieważ pisemnie jej nie wypowiedziałem, pozostaje ona w mocy. Dodatkowo powiedziano mi, że jeśli chcę, to mogę umowę tę wypowiedzieć, przy czym termin wypowiedzenia wynosi 30 dni. Co więcej, będę miał o połowę mniej GB, niż miałem dotąd…

/wk/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!