Sąd w Uppsali – czwartym pod względem zaludnienia, po Sztokholmie, Göteborgu i Malmö, mieście Szwecji wydał wczoraj wyrok, który odbił się głośnym echem nie tylko w środowisku prawniczym. Skazał on mianowicie pedofila na 10 lat więzienia za „gwałty”, które miały miejsce w Internecie. 41-letni Bjorn Samstrom został skazany z paragrafu kodeksu karnego, który dotyczy gwałtu. W szwedzkim kodeksie karnym przepis ten nie dotyczy wyłącznie bezpośredniego, wymuszonego, fizycznego kontaktu seksualnego. To pierwszy przypadek wykorzystania tego prawa w ten sposób.
Samstrom został uznany winnym zmuszania nastolatek do wykonywania czynności seksualnych przed kamerami internetowymi, grożąc im lub ich rodzinom, jeśli tego odmówią. Sprawa dotyczy przestępstw seksualnych popełnionych online przeciwko 27 dzieciom w USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii między 2015 r. a początkiem 2017 r. Samstrom nagrywał nastolatki, które poznał na portalach społecznościowych. Nakazywał im zdejmować ubranie i wykonywać czynności seksualne palcami i innymi przedmiotami. Niektóre zostały również zmuszone do angażowania innych dzieci lub zwierząt domowych.
41-latek zagroził zamieszczeniem zdjęć swoich ofiar na stronach pornograficznych lub zabiciem ich krewnych, jeśli nie spełnią one jego żądań.
– Były bardzo przerażone – powiedziała prokurator Annika Wennerström w październiku, cytowana przez kanadyjski National Post. – Te, z którymi rozmawialiśmy, mówiły że nie miały wyboru. Zrobiły tak, jak im powiedziano.
– Technologia nie zna granic. Musimy więc dostosować nasz sposób myślenia do tego, czym może być gwałt? Gwałt może być różny. Nie zawsze musi być to przypadek fizycznego ataku lub przymusu. To są prawdziwe zbrodnie za pomocą wirtualnego narzędzia – dodała prokurator.
Źródło: nowy. dzienniknarodowy.pl
Przeczytaj również:
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
