Europa Polska Wiadomości

Szef holenderskiego MSZ stwierdził, że nie udało się im stworzyć wspólnego unijnego frontu przeciwko Polsce

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak zawiadamia portal kresy.pl szef holenderskiego MSZ przyznał, że Holandii nie udało się przekonać innych państw członkowskich Unii Europejskiej do wspólnego wystąpienia przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Jak pisano na portalu kresy.pl na początku grudnia 2020 roku izba niższa Stanów Generalnych, holenderski parlament, przyjęła uchwałę, w której zobowiązała rząd premiera Marka Ruttego do przygotowań, by zaskarżyć Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Holenderscy parlamentarzyści chcieli, żeby do dnia 1 lutego 2021 roku rząd przedstawił im sprawozdanie z tych przygotowań. Zaznaczono, że Polskę powinno się zaskarżyć „najlepiej wspólnie z innymi, podobnie myślącymi krajami”.

Ostatnio na stronach internetowych izby niższej parlamentu Holandii opublikowano protokół z posiedzenia Komisji do Spraw Unii Europejskiej, Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji ds. Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa, które odbyły się 27 stycznia. Podczas konsultacji Stef Blok, minister spraw zagranicznych Holandii, wypowiadał się na temat sytuacji i przygotowań do wspólnego wystąpienia z innymi państwami przeciwko Polsce do TSUE. Z jego wypowiedzi wynika, że inicjatywa Holendrów nie spotkała się z zainteresowaniem innych krajów.

– Zgodnie z wnioskiem parlamentu podjęliśmy konsultacje z państwami o podobnych poglądach i zapytaliśmy: Czy bylibyście gotowi razem z nami zbadać tę możliwość, a nawet z niej skorzystać? Odpowiedź na to była w zasadzie jednomyślna: Nie, uważamy, że jest to w tej chwili nie na miejscu – powiedział Blok.

Szef holenderskiej dyplomacji powiedział posłom, że wiele krajów uważa wszczęcie takiego postępowania, w trybie państwo przeciwko państwu, za „zbyt inwazyjne”.

– Mówiąc zupełnie szczerze, także państwa, które w tych sprawach z nami współdziałają, mówią de facto – „nie” – przyznał minister Blok.

Przypomnijmy, że w grudniowej uchwale bardzo skrytykowano wprowadzony w Polsce przez rząd PiS system dyscyplinarny wobec sędziów, łącznie z Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Z kolei Komisji Europejskiej wytknięto niewdrażanie stosownych decyzji TSUE. Dotyczy to braku rzeczowej reakcji z jej strony na tylko częściowe zamrożenie Izby Dyscyplinarnej. W kwietniu 2020 r. Trybunał nakazał to zamrożenie w ramach środka tymczasowego, obowiązującego do czasu pełnego wyroku co do zgodności systemu dyscyplinarnego z traktatami. Według holenderskich posłów, Polska interpretuje ten środek tymczasowy w sposób zawężający. Komisji Europejskiej zarzucono, że m.in. ze względów politycznych nie podważa otwarcie takiej linii polskiego rządu i nie wnosi do TSUE o ustanowienie powiększającej się każdego dnia grzywny za działanie Izby Dyscyplinarnej.

Trzeba  było nie wywijać szabelką…

Źródło: kresy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!