Wiadomości

Stop homopropagandzie – pikieta w Bielsku-Białej

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Trwa intensywna promocja parad równości. Lobby LGBT jawnie i z pełną premedytacją żąda zrównania homozwiązków z małżeństwem, adopcji dzieci, chce zakazać wszelkiej krytyki i mówienia prawdy na temat niebezpiecznej ideologii homoseksualnej. W trakcie demonstracji dewiantów dochodzi do bluźnierstw i szyderstw z katolicyzmu, promuje się rozwiązłość, znieważanie symboli narodowych oraz łamanie prawa. Hasła o tolerancji i równości nijak mają się do ich rzeczywistych działań i zamierzeń.

Nie zgadzamy się na rozprzestrzenianie i lobbowanie dewiacji oraz wynaturzeń – stop homopropagandzie! W celu stanowczego sprzeciwu wobec lansowania praktyk homoseksualnych oraz prób niszczenia rodzin i wyciągania rąk po dzieci zorganizowaliśmy pikietę #StopDewiacji w centrum Bielska-Białej.

O godzinie 16:00 w środowe popołudnie stanęliśmy z banerami informującymi o tym, że pedofilia wiąże się z homoseksualizmem. Uświadomiliśmy, że dzieci wychowywane przez pary homoseksualne doświadczają częstokroć z ich strony przemocy na tle seksualnym. Mieliśmy także megafon, przez który mówiliśmy o faktach dotyczących edukacji seksualnej, tak bardzo promowanej obecnie właśnie przez lobby lesbijek, gejów, biseksualistów, transseksualistów itp. Została ona opracowana na podstawie „badań” Alfreda Kinsey’a – aktywistę gejowskiego, sadomasochistę i pedofila. Mówiliśmy także o zagrożeniach, jakie płyną z praktyk homoseksualnych. Homoseksualiści żyją średnio o 20 lat krócej, chorują na choroby weneryczne, AIDS czy zapalenie wątroby. Uświadamialiśmy społeczeństwo, czym w rzeczywistości jest homopropaganda.

Reakcje ludzi były bardzo ożywione. Spotkaliśmy się z licznymi gestami poparcia. Przechodzący obok nas chłopak wyciągnął kciuk do góry mówiąc: „Super! I to mi się podoba!”. Pewien młody tata podszedł na chwilę ze swoją córeczką, która koniecznie chciała stanąć na tle plakatu. Mężczyzna śmiejąc się mówił: „Rośnie nam aktywistka”. Dziewczynka wyraźnie zainteresowana pikietą obserwowała przechodniów i oglądała plakaty. Jej uwadze nie uszedł również megafon, nasłuchiwała z wyraźnym zaciekawieniem haseł, jakie były wówczas głoszone. Po dłuższej chwili pospacerowała dalej trzymając za rękę swojego tatę, który życzył nam dobrej akcji. Kilka osób spontanicznie przyłączyło się do nas stwierdzając, że nie można być bezczynnym wobec coraz bardziej agresywnego zachowania dewiantów i promowania ich postulatów.

ikieta zainteresowała także grupkę nastolatek. Po pewnym czasie zadzwoniły po swoich znajomych, którzy zjawili się na miejscu akcji. Najpierw próbowali wyśmiewać prawdę prezentowaną na banerach, następnie na chwilę odeszli, by zaraz wrócić z kawałkiem materiału symbolizującego ruch LGBT. Chcieli dokonać wielkiej prowokacji, jednak to im się nie udało. Szybko zwinęli płótno i stanęli nieopodal naszych banerów. Na wszelkie rzeczowe argumenty nie mieli odpowiedzi. Jedna z dziewczyn postanowiła pokazać w naszą stronę środkowy palec – jak się okazało, był to jej jedyny „argument”.

Widać, że moda i lans wśród nastolatków, jeśli chodzi o popieranie postulatów LGBT i bezmyślne powtarzanie haseł o miłości i akceptacji, ma się całkiem dobrze. Gorzej z faktyczną wiedzą na temat zagrożeń, jakie wynikają z homoseksualizmu. Mamy jednak nadzieję, że nasza akcja dała ich wiele do myślenia.

Na pikietę przybyły także lokalne media. Jeden z dziennikarzy spytał: „Jesteście homofobami?”. W odpowiedzi usłyszał, że homofobia to sztuczne, wykreowane pojęcie na potrzeby lobby LGBT, aby zamknąć usta mówiącym prawdę o groźnych postulatach homoaktywistów chcących niszczyć rodziny i deprawować dzieci. Został także zapewniony o tym, że akcje #StopDewiacji wciąż będą organizowane, by uświadamiać społeczeństwo i chronić normalności.

/zycierodzina.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!