Wiadomości

St. Szwed: Resort rodziny i pracy nie pracuje nad zmianą ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Resort rodziny i pracy nie pracuje obecnie nad zmianą ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę – mówił we wtorek wiceminister w tym resorcie Stanisław Szwed. Dodał, że prowadzone są jedynie badania nad skutkami gospodarczymi i społecznymi ustawy.

Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej wziął udział w konferencji, zorganizowanej przez Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców Adama Abramowicza oraz Parlamentarny Zespół na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego.

Jej celem było posumowanie ustawy o ograniczeniach handlu w niedzielę po roku jej funkcjonowania. Udział wzięli przedstawiciele organizacji skupiających handlowców z całej Polski, właściciele niezrzeszonych sklepów, pracownicy.

Stanisław Szwed przyznał, że w Sejmie trwają prace nad poselskim projektem uszczelniającym ustawę o ograniczeniach handlu w niedzielę. Zaznaczył, że strona rządowa nie była inicjatorem tego projektu.

„To projekt poselski, do którego my przygotowaliśmy stanowisko, w którym zawarliśmy uwagi” – powiedział.

Większość uczestników dyskusji pozytywnie oceniała skutki ustawy.

Przedstawiciel Kongregacji Kupieckiej z Nowego Sącza Józef Pyzik zaznaczył, że ani on ani większości małych i średnich handlowców z Nowego Sącza nie zanotowało w ciągu ostatniego roku spadku obrotów.

W podobnym tonie wypowiedziała się przedstawicielka Spółdzielni Spożywców Społem w Poznaniu Grażyna Raniewicz-Lis. Przedstawiła ona dane, z których wynika, że ograniczenie handlu w niedzielę przyczyniło się wzrostu obrotów 50 poznańskich sklepów.

Z kolei właściciel sieci sklepów mięsnych i zakładów mięsnych „Wierzejki” Marek Zdanowski mówił, że handel w niedzielę jest dla niego nieopłacalny, ponieważ „koszty eksploatacji lokalu i koszty pracy przewyższają jego zysku ze sprzedaży”.

„Dopłacam praktycznie do każdej niedzieli” – zaznaczył.

Współwłaścicielka sklepu spożywczego w Warszawie Beata Idzik oceniła, że niebezpieczeństwo dla jej biznesu stanowią sklepy sieci Żabka, które uzyskały status placówek pocztowych i handlują w niedzielę.

„Nie ma obecnie żadnych podstaw do zliberalizowania ustawy ograniczeniu handlu w niedzielę” – mówił Adam Abramowicz, Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.

„Większość danych obrazujących spadek sprzedaży małych i średnich sklepów zaczerpnięta została z nierzetelnej analizy Biura Analiz Sejmowych” – powiedział. Dodał, że źródłem tej analizy jest „anonimowy handlowiec spod Warszawy”.

„Danych tych nie potwierdza ani GUS, ani żadne inne renomowane instytucje badawcze” – zaznaczył.

Z kolei przewodniczący Sekretariatu Krajowego Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność” Alfred Bujara przedstawił wyniki badania przeprowadzonego wśród pracowników handlu, z których wynika, że 90 proc. z nich popiera ustawę ograniczającą handel w niedzielę, a 72 proc. z nich „zauważyło znaczącą poprawę samopoczucia psychicznego i fizycznego”.

Alfred Bujara przekonywał, że ostatnio nasilił się lobbing zagranicznych korporacji handlowych, które chcą zliberalizowania ustawy, co grozi powrotem „niewolnictwa i konsumpcjonizmu”.

Krytycznie o skutkach ustawy wypowiedział się natomiast Marek Jakubiak (poseł niezrzeszony). Zauważył, że konferencja jest „przygotowana pod tezę” i jej organizatorzy nie biorą pod uwagę zdania całego środowiska przedsiębiorców.

Wiceminister Szwed powiedział, że premier Mateusz Morawiecki nie będzie podejmował decyzji ws. zmian ustawy o ograniczeniach handlu bez rzetelnych i wiarygodnych danych.

„To jest dobry moment, żeby ocenić tę ustawę pod każdym względem; jej wpływu dla poszczególnych grup” – mówił.

/Radio Maryja/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!