Kończy się głośna sprawa z 2021 roku, dotycząca oskarżeń katolickich szkół rezydencjalnych z Kanady o rzekome torturowanie i zabijanie indiańskich dzieci. Lewicowy rząd, który wydatkował miliony dolarów na poszukiwania rzekomych grobów nieletnich, właśnie po cichu wycofał się z tych oskarżeń. Warto przypomnieć, że teorię spiskową o znęcaniu się nad dziećmi przez zakonnice, wysnuł w latach 90-tych XX wieku, protestancki pastor. Podłapała to skrajna lewica i wykorzystała jako pretekst do niszczenia kościołów.
Rząd Kanady wycofał oskarżenia o dokonywanie rzekomych mordów na indiańskich dzieciach. Jak podano w komunikacie prasowym z 12 sierpnia, organizacja rządowa Parks Canada, dyskretnie usunęła wszelkie odniesienia do „ludobójstwa” z najnowszego opisu zabytku, jakim jest budynek szkoły z internatem dla Indian w Portage la Prairie w Manitobie.
„Wybudowana w latach 1914–1915 dawna szkoła rezydencyjna dla Indian Portage La Prairie funkcjonowała w ramach systemu szkół rezydencyjnych, w ramach którego rząd federalny oraz niektóre kościoły i organizacje religijne współpracowały ze sobą w celu asymilacji dzieci rdzennych mieszkańców, co było częścią szeroko zakrojonych działań mających na celu zniszczenie rdzennej kultury i tożsamości oraz tłumienie ich historii” – czytamy w nowym komunikacie.
Nowa treść upamiętnienia stanowi jaskrawy kontrast z komunikatem prasowym z lutego, w którym Parks Canada nazwała system szkół rezydencyjnych „kulturowym ludobójstwem”. Obecny brak odniesienia do rzekomego ludobójstwa oznacza wyraźną zmianę w postrzeganiu systemu szkół rezydencjalnych. Przez lata skrajna lewica trzymałą się wersji, że dzieci rdzennej ludności były masowo mordowane i potajemnie grzebane na dziedzińcach szkół, mimo że twierdzenia te nie były poparte jakimikolwiek dowodami.
W 2021 roku media głównego nurtu w Kanadzie i innych państwach, w tym w Polsce, zaczęły promować prowokacyjne i wątpliwe twierdzenia, że setki dzieci zostało nielegalnie pochowanych przez katolickich księży i zakonnice, którzy prowadzili niegdyś szkoły rezydencjalne. Choć rzeczywiście pewna liczba dzieci zmarła w tych szkołach, dowody wskazują, że wynikało to z niehigienicznych warunków, powstałych tam z powodu niedofinansowania ze strony rządu federalnego, a nie działań Kościoła katolickiego.
Lewicowa organizacja „Tk’emlups te Secwepemc First Nation” twierdziła, że znalazła 215 „nieoznakowanych grobów” dzieci w Kamloops Residential School. Oskarżenia te nie zostały poparte żadnymi dowodami i okazały się jedynie zaburzeniami w glebie, wykrytymi przez radar penetrujący grunt. W związku z wykrytym oszustwem, lewacy… zmienili liczbę rzekomo wykrytych 215 grobów na „200 potencjalnych pochówków”.
Najciekawsze wydaje się jednak praźródło fałszywych oskarżeń wobec katolików. Teoria spiskowa, która doprowadziła do powstania całego ciągu oskarżeń i zniszczenia ponad setki kościołów, została wymyślona przez… pastora Zjednoczonego Kościoła Kanady, Kevina Annetta. Pastor ten to w wielkim skrócie kanadyjski odpowiednik polskiego pastora-przestępcy Pawła Chojeckiego z Lublina.
– Z przyczyn, których nie da się racjonalnie wytłumaczyć, człowiek ten poświęcił część swojego życia na analizowanie alkoholowych bełkotów kilku mieszkańców wschodniej części Vancouver, dopracowywanie ich i przedstawianie światu jako faktów – stwierdził emerytowany sędzia z Manitoby, Brian Giesbrecht, wskazując na zaciekle antykatolickie fobie pastora. Sprawę opisaliśmy tutaj.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!