Wiadomości

Rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz ma zwrócić przeszło 15 milionów słotych

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji uznała, że decyzja reprywatyzacyjna ws. nieruchomości przy ul. Noakowskiego 16 w Warszawie została wydana z naruszeniem prawa. Spadkobiercy mają zwrócić miastu 15 mln 375 tys. zł.

– Prezydent Warszawy wiedziała o nieprawidłowościach przy reprywatyzacji nieruchomości przy Noakowskiego 16, tym bardziej, że nabywcami udziałów byli członkowie jej rodziny – powiedział przewodniczący komisji Patryk Jaki, ogłaszając unieważnienie decyzji z 2003 r. Jak mówił, Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna była dążyć do uchylenia tej decyzji.

Komisja zdecydowała o nałożeniu na beneficjentów decyzji reprywatyzacyjnych „obowiązku zwrotu równowartości nienależnego świadczenia na rzecz miasta w łącznej kwocie 15 mln 375 tys. 259 złotych”. Decyzja ta ma rygor natychmiastowej wykonalności. 

– Te pieniądze według zapisów naszej ustawy (…) kiedy zostaną odzyskane, o te pieniądze będą mogli się starać ludzie poszkodowani w wyniku tej reprywatyzacji i wyrzuceni z tej kamienicy – zapowiedział Jaki.

Udziały w nieruchomości należały m. in. do męża prezydent Warszawy. Andrzej Waltz otrzymał je w spadku po wuju, Romanie Kępskim. 

– Najbliższa rodzina prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz będzie musiała zwrócić 5 mln z 15 mln zarządzonych do zwrotu przez komisję weryfikacyjną w związku z reprywatyzacją Noakowskiego 16 – powiedział Sebastian Kaleta z komisji weryfikacyjnej. 

Komisja w toku prowadzonych prac dotarła m. in. do zaginionych dokumentów, które potwierdzają, że wuj męża prezydent Warszawy miał świadomość, iż stara się o kamienicę w złej wierze. Z analizy biegłych wynika, że kluczowe dla sprawy dokumenty zostały wyjęte z teczki, która znajdowała się w archiwum Ministerstwa Sprawiedliwości. Patryk Jaki zapowiedział zawiadomienie prokuratury.

Biegli ustalili również, że mogło dojść do sfałszowania testamentu po jednym ze współwłaścicieli nieruchomości.

Przedwojennymi właścicielami kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 były osoby pochodzenia żydowskiego, które zginęły w czasie II wojny światowej. W 1945 r. Leon Kalinowski, wraz z Leszkiem Wiśniewskim i Janem Wierzbickim, zaczął posługiwać się w warszawskich urzędach antydatowanym na czas sprzed wojny pełnomocnictwem właścicieli do dysponowania przez niego ich nieruchomością; miał on sfałszować akt notarialny i wypisy z niego. Dzięki temu Kalinowski sprzedał kamienicę Romanowi Kępskiemu (wujowi Andrzeja Waltza) i Zygmuntowi Szczechowiczowi. 

Potem okazało się, że wojnę przeżyła Maria Oppenheim, żona jednego z dawnych właścicieli, która wykazała oszustwo. Pod koniec lat 40. Kalinowski został skazany na więzienie. Sąd unieważnił też wtedy pełnomocnictwa, którymi się posługiwał.

Po wydaniu dekretu Bieruta Kępski i Szczechowicz wszczęli – jako pokrzywdzeni przez dekret – postępowanie o ustanowienie prawa własności czasowej gruntu pod kamienicą, czego odmówiono im w 1952 r. W 2001 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło orzeczenie z 1952 r. W 2003 r. prezydent m.st. Warszawy ustanowił prawo użytkowania wieczystego nieruchomości na rzecz kilkunastu spadkobierców Kępskiego i Szczechowicza, w tym Andrzeja Waltza i jego córki. W 2007 r. 91 proc. udziału kamienicy nabyła od nich Fenix Group.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!