Nie od dziś wiadomo, że inicjatywy Roberta Biedronia finansowane są przez Niemców, ale ci – o czym zapewnia ich beneficjent – niczego w zamian nie chcą i wręcz na śmieszność naraża się ten, kto nie wierzy w ich bezinteresowność.
Przeczytaj również:
Michniewicz: Szukałem i nie znalazłem słabych stron u Francuzów
Około 150 tys. zł straciła 87-letnia mieszkanka Puław w wyniku oszustwa "na ministra"
Człowiek Bóbr wcielił się w Jacka Sasina i jego konto... zniknęło z twittera
Nieoficjalnie: Ojciec wiceministra Rzymkowskiego podejrzany o molestowanie członka rodziny
Otwoccy policjanci zatrzymali w Warszawie 40-letniego obywatela Indii