Wiadomości

Reżim Macrona bliski stłumienia protestów „żółtych kamizelek”?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Areszty i więzienia we Francji przepełnione są uczestnikami protestów „żółtych kamizelek”. Wielu z tych, którzy protestowali na ulicach francuskich miast, zapłaciło za to trwałym kalectwem. W tej sytuacji protesty zdają się tracić na sile…

W sobotnich akcjach protestu zorganizowanych już po raz 17. przez ruch „żółtych kamizelek” wzięło udział – według francuskiego ministerstwa spraw wewnętrznych – ok. 28.600 osób; w samym Paryżu manifestowało 3000.

„Była to najmniej liczna spośród wszystkich akcji organizowanych przez »żółte kamizelki« od 17 listopada, gdy na ulice francuskich miast wyszło 282 tys. osób” – pisze w komentarzu opublikowanym na swej stronie internetowej tygodnik „Le Nouvel Observateur”. Przed tygodniem, gdy odbyła się 16. akcja protestu, na ulice wyszło 39.300 osób; w Paryżu manifestowało 4000 osób – przypomina tygodnik, dodając, że dotychczasowy rekord najniższego parcia został pobity 29 grudnia, gdy w sobotnich manifestacjach wzięło udział 32 tys. osób.

Protestujący kontestują te dane, twierdząc, ze uczestników protestów było znacząco więcej i na dowód tego umieszczając w sieci filmiki, które zdają się potwierdzać ich słowa. Po raz kolejny też zwracają uwagę na niebywałą wręcz brutalność francuskiej policji.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!