Europa Polska Wiadomości

“Reporterzy bez granic” ganią polski rząd za “populistyczną nagonkę na niemieckie media”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

– Wolne i różnorodne media są niezbędnym elementem europejskiego katalogu wartości, a populistyczna nagonka na niemieckie stacje telewizyjne i wydawnictwa w Polsce jest wodą na młyn wrogów demokracji – uważa Christian Mihr, szef Reporterów bez Granic. Przypomnijmy – to organizacja, której głównym celem jest propagowanie i monitorowanie wolności prasy.

Żeby było śmieszniej, RbG, chętnie cytowani przez zaodrzańskie media, przywołują statystyki autorstwa polskiego “Towarzystwa Dziennikarskiego”. Wynika z nich, że od czasu zmiany rządu pracę u nadawców publicznych straciło, bądź zostało zdegradowanych blisko 200 dziennikarzy. Warto mieć na uwadze, że mało znane w Polsce “Towarzystwo Dziennikarskie” składa się z… ikon “Gazety Wyborczej” i “Polityki”.
Ponadto portal DW.com twierdzi, że w listopadzie ub.r. “Telewizja Polska namawiała ofensywnie swoich pracowników, by za odprawą zwalniali się z pracy”. Co to znaczy “namawiać ofensywnie”? Zmuszać? Szantażować? Dla jasności trzeba dodać, że program dobrowolnych zwolnień w TVP obejmował pracowników etatowych, a dziennikarze do takowych nie należą.
Oczywiście blady strach pada także na Niemców, gdy Prawa i Sprawiedliwość rzuca hasło “repolonizacji mediów”. W końcu rynek medialny w Polsce wciąż trzymany jest w niemieckich ryzach…

/dzienniknarodowy.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!