Wiadomości

Strategia budowy polskiej wspólnoty cywilizacyjnej [Przypisy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

1   Nie chodzi tu o jego liczebność.

 

2   „Stosunek myśli do czynu decyduje o kształcie życia, tak indywidualnego jako też zbiorowego. […] Kultura czynu polega na myśleniu według kategorji celowości. Niema tedy nic pożyteczniejszego dla narodu jak zastanawianie się nad jego celem i popularyzowanie tego toku myśli; pomnaża to bowiem zdatność do czynu. Przejmowanie się celem musi wieść do pragnienia, żeby cel          spełnić, a więc w rezultacie do myślenia celowego. […] cel musi być dobrowolny, z własnej wynikający ochoty, z własnego zaczerpnięty ducha. […] Naród sam sobie swój cel oznacza. […]     W danym zaś czasie mogą postawić się rozmaite dążenia co do celu, wątpliwości co do jego wyboru lub odrzucenia, a zatem sprawa             celu może stanowić przedmiot roztrząsania. […] Rozum a wola,        myśl a czyn, rozważanie a wykonywanie – oto granice pojemności         człowieczeństwa. Ponieważ zaś kultura czynu wymaga myślenia według kategorji celowości, rozum wtenczas dopiero pobudzi wolę do skutecznego wykonania zamierzeń, gdy zbadawszy przyczynowość    oprze się na celowości, gdy myśl przejdzie do tej wyższej kategorji […] Myślenie celowe stanowi pomost od rozumu do woli, łącznik Logosu z Ethosem, rękojmię harmonijnego ich związku.” – F. Koneczny, Polskie      Logos a Ethos. Roztrząsanie o znaczeniu i celu Polski, t. I, Poznań-Warszawa 1921, s. 21, 22, 29 i 30.

 

3   Duchem narodowym jest świadomość i wola zbiorowa – J. Esden-Tempski, Duch     narodowy, „Nowa Polska” 17.09.1933, nr 2; według Stanisława Staszica duch narodowy to    celowa wola zbiorowa – „Paść może i naród wielki, zniszczeć tylko nikczemny!” – S. Staszic, O ziemiorództwie gór dawniej Sarmacji, a później Polski,         Warszawa 1806; w ocenie Adama Mickiewicza i Wincentego Pola to zbiorowy związek uczuciowy – „Litwo, Ojczyzno moja! ty jesteś        jak zdrowie; Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię       stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję,         bo tęsknię po tobie.” – A. Mickiewicz, Pan   Tadeusz; „A czy znasz ty, bracie młody, Te pokrewne twoje rody? Tych Górali i Litwinów,          I Żmudź Świętą i Rusinów.” – W. Pol, Pieśń           o ziemi naszej, Kraków 1888, s. 5; duch zbiorowy ujawnia się także w popkulturze – „tęsknię do Polski przedrozbiorowej, do Polski od morza do        morza” – Chłopcy z Placu Broni, Niepodległość, https://www.youtube.com/watch?v=YVG7iZ4jx20

 

4   Marianna, Czy potrafimy       jeszcze rozpoznać Ducha Narodowego?, 27.02.2011, https://ngopole.pl/2011/02/27/czy-potrafimy-jeszcze-rozpoznac-ducha-narodowego/           ; autentyczne słowa A. Mickiewicza brzmią zaś następująco:     „człowiek, gdziekolwiek się znajduje, skoro myśli, czuje,             działa, może być pewny, że w tejże samej chwili tysiące jego           spółrodaków myślą, czują i działają podobnie jak on. Ta spójnia niewidoma zawiązuje narodowości. Narodowość, w najwyższym rozumieniu tego wyrazu, znaczy posłannictwo narodu, znaczy zespół ludzi powołanych przez Boga do spełnienia jakiegoś dzieła, którzy pracują jedni dla drugich i połączeni są z sobą tym głębokim związkiem uczuciowym, jaki wskazaliśmy w królestwie     roślinnym i jakiego istnienie stwierdziliśmy na przykładach dobytych z dziejów narodu polskiego.” – A. Mickiewicz,          Literatura słowiańska,   kurs drugi, Warszawa 1997, s. 298-299.

 

5   „Znaczenie pewnego narodu jest rezultatem jego kultury umysłowej, niektórych danych przyrodzonych (darów przyrody) i jego siły twórczej; wynika bowiem z tego, co naród ten posiada i do czego jest zdolny, słowem z tego: na co go stać. Cel zaś, obrany spoza własnej walki o byt, pozostając w związku z bytem narodów innych, staje się poprzez to samo wykładnikiem stopnia i rodzaju powszechności sprawy tegoż narodu, tj. powszechnego interesu w jego istnieniu i rozwoju, przydatności jego innym narodom. Oznaczenie sobie celu stanowi zarazem kryterjum twórczości, bo wynika z jego rodzaju, kierunku, zamiłowania, a wkracza w dziedzinę         nieistniejącego jeszcze Dobra, które wypada dopiero urzeczywistnić. To też siła twórcza pewnego narodu stanowi       pomiędzy jego kulturą umysłową a powszechnością czynnik stały,         bez którego działalność umysłowa byłaby jałową, a znaczenie   narodu wyłączenie lokalne, wobec powszechności nacechowane     biernością.” – F. Koneczny, Polskie       Logos…, t. I,     op. cit, s. 30.

 

6   „Mylne to zapatrywanie, jakoby osobnym było narodem, co jest         etnograficznie odrębne! Pewien żywioł etnograficzny może być  absolutnie niezdatny na naród – indziej znowu różnolite żywioły         etnograficzne składają się na jeden naród. Może być lud            opływający w wyraziste wielce odrębności etnograficzne, a pomimo      to nie stanowić zawiązku jakiejś narodowości. Pomylenie pojęć  etnograficznych z narodowemi prowadzi do mnóstwa pomyłek. […] naród jest to społeczność ludów zrzeszonych do celów z poza   walki o byt.” – ibidem, s. 6 i 13; „cechy konstytuującej    naród szukać należy nie w rasie, ani w zewnętrznych zwyczajach, ani w języku, ani w terytorium, ale właśnie w ustosunkowaniu się     do określonych wartości […] Z woli Opatrzności Polska otrzymała    w Europie stanowisko zupełnie wyjątkowe. Obrona Kościoła od Wschodu i ewentualnie rozszerzenie jego zasięgu w tę stronę jest         jej dziejowym zadaniem. […] Polska mając zadania ważne dla  całego chrześcijaństwa jest państwem, w którym teoria bonum  commune jego obywateli nie       może być brana za cel ostateczny życia państwowego. Cel państwa      polskiego jest ponad-polski i uniwersalistyczny. Państwo polskie nie może więc być państwem laickim, ale powinno stać się państwem katolickim, służącym celom nadprzyrodzonym, które zresztą są naturalnymi celami polskiej racji stanu. Z tego samego          założenia wynika, że nie może u nas być mowy o równouprawnieniu      wszystkich światopoglądów, narodów i ludzi. Rzeczpospolita,       mając cel ogólny, musi dawać poszczególnym ludziom takie tylko          prawa, jakie są konieczne dla realizacji tego celu; nie jest       natomiast wcale zobowiązana do jakiegoś równego traktowania wszystkich, w szczególności wewnętrznych wrogów. […] Mamy             misję szerzenia i obrony chrześcijaństwa. W imię tej misji wolno        nam się domagać nie tylko prawa do bytu, ale i prawa do potęgi,           do jednej z pierwszych – dlaczego nie pierwszej? – potęgi      świata. Hasło ”Bóg i Ojczyzna” okazuje się być trafnie    wybranym przez instynkt narodowy: rozumowanie wykazuje, że domaga       się go zarówno stanowisko katolickie, jak i abstrakcyjnie pojęty  interes narodu. Ale też, stojąc na gruncie tego hasła, musimy    odrzucić Maritainowskie koncepcje państwa liberalnego. Polska nie    może być pojmowana jako wspólny dach dla komunistów, hitlerowców i tym podobnych. Polska ma określoną misję katolicką, tą misję          spełnić ma naród polski; w imię tej misji naród polski rządzi        Polską, nie inni. Tamci mogą być tolerowani, o ile nie szkodzą.” – J. M. Bocheński, Szkice   o nacjonalizmie i katolicyzmie polskim,  Komorów 2006, s. 46, 54, 59 i 61.

 

7   P. Lewandowski, Polska       Mesjaszem narodów. Tak się szczęśliwie składa, że taką doktrynę mamy, wystarczy ją odkurzyć i zmodernizować,       23.02.2020,https://polskaniepodlegla.pl/opinie/item/22347-polska-mesjaszem-narodow-tak-sie-szczesliwie-sklada-ze-taka-doktryne-mamy-wystarczy-ja-odkurzyc-i-zmodernizowac

 

8   Zob. J. R. Nowak, Nowe       kłamstwa Grossa, Warszawa    2006, s. 18.

 

9   I. T. Lisiak, Zakłamany         Holokaust, Warszawa 2017,      s. 34–42.

 

10 Zob. J. R. Nowak, Nowe …, op. cit., s. 44-45, 49-50, 63-64, 67, 69-70, 94-95, 140, 146, 158-159, 168-190, 194-197 i 203-205; T. Strzembosz, Przemilczana        kolaboracja, „Rzeczpospolita” 27.01.2001; I. T. Lisiak, op. cit., s. 37,      171-174, 176-177, 222 i 235; W. Nowicki, Żywe echa, Komorów 1993, s.       99-100; F. Koneczny, Cywilizacja żydowska,     Warszawa-Komorów 2001, t. III, s. 296 i 348; J. Brochocki, Rewolta marcowa. Narodziny, życie i śmierć PRL,            Warszawa 2000, s. 23-25, 37, 41, 45-46, 60, 62, 65, 71, 73-74, 76-77, 86, 103, 106-107, 109, 159, 208, 220, 222-224 i 228; M. Wierzbicki, Polacy i Żydzi w zaborze sowieckim. Stosunki polsko-żydowskie na ziemiach            północno-wschodnich II RP pod okupacją sowiecką (1939-1941),       Warszawa 2007, s. 77-81, 91-96, 103-104, 106-108, 114, 144-145, 147,            153, 155-161, 170, 177-182, 187-188, 194, 198-209, 211, 217, 233,       258 i 303; M. Miszalski, Żydowskie        lobby polityczne w Polsce. Geneza – Historia – Współczesność, Warszawa 2015, s. 91-93, 174-177, 185 i 188-189; M. J. Chodakiewicz, Ejszyszki. Pogrom, którego           nie było. Epilog stosunków polsko-żydowskich na Kresach (1944-1945), Warszawa 2010, s. 40, 42-43, 58, 80-83, 144, 160, 173-174, 454-455, 458-459 i      461-462; idem, Po        zagładzie. Stosunki polsko-żydowskie 1944-1947,         Warszawa 2008, s. 8, 14, 27, 67, 70-73, 76-111, 132 i 208; idem,          Żydzi i Polacy 1918-1955.         Współistnienie – Zagłada – Komunizm, Warszawa 2000, s. 122-124, 128, 130-131, 251, 254, 289, 324,        328-330, 382-383, 391-395, 399-403, 407-409, 412-426, 461 i 463; L. Żebrowski, W szponach  czerwonych. Komunizm i (post)komunizm w Polsce po 1944 r., Warszawa 2015, s. 36-37; T. M. Płużański, Bestie. Mordercy Polaków,       Warszawa 2012, s. 90-91, 95, 104-105, 255, 293, 379, 393, 399,    401-403, 409, 429-430, 436, 490 i 499-500; idem, Bestie           2, Warszawa 2013, s.   151-155.           

 

11 Prawem naturalnym jest zespół obiektywnych norm moralnych,         wynikających z natury człowieka i poznawalnych rozumowo.

 

12 Relatywizm osądu moralnego, stanowi, że sądy moralne są względne           i zależą od osób, grupy i okoliczności.

 

13 Hedonizm uznaje przyjemność, rozkosz za najwyższe dobro i cel      życia, główny motyw ludzkiego postępowania. Hedonizmem etycznym   nazywamy takie poglądy, zgodnie z którymi ludzie powinni zmierzać  do szczęścia (cudzego lub swojego), bowiem jest to „etycznie dobre”.

 

14 Tolerancjonizmem jest akceptacja obyczajów i zachowań pozostających w sprzeczności z normami kulturowymi w    społeczeństwie.

 

15 Aborcjonizm to popieranie prawa do aborcji.

 

16 Ateizmem są poglądy teoretyczne lub postawy praktyczne, negujące istnienie Boga.

 

17 Agnostycyzmem jest nauka, według której o Bogu w ogóle nic się     nie da powiedzieć, w związku z czym należy go odrzucić.

 

18 Supraidealizm – jeden z istotnych elementów spekulatywnych          masonizmu; pogląd, według którego wszystkie religie są jednakowo       dobre i każda prowadzi do zbawienia. Ponad wszystkimi ideami Boga        podawanymi do wierzenia przez religie istnieje “czyste bóstwo”.

 

19 Pragmatyczna teoria prawdy zakłada, że użyteczność stanowi          kryterium prawdziwości sądów i pojęć.

 

20 Instrumentalizm głosi, że teorii naukowych i twierdzeń nie można      oceniać z punktu widzenia ich prawdziwości lub fałszywości,      ponieważ są jedynie regułami wnioskowania; intelektualnymi narzędziami porządkowania danych pochodzących z doświadczenia.

 

21 Materializm – teoria filozoficzna, według której istnieje tylko   materia.

 

22 Według naturalizmu istnieje wyłącznie rzeczywistość materialna        (natura), czasoprzestrzenna, bez zewnętrznej racji istnienia. Rzeczywistość duchowa albo nie istnieje albo jest sprowadzalna do    natury (materii). W swoich różnych formach zaprzecza istnieniu odrębnego od materii umysłu ludzkiego, duchowej natury człowieka,  idei rozumianych na sposób platoński, świata ponadnaturalnego,           Boga czy świata duchowego.

 

23 Konsumpcjonizm     oznacza nadmierne przywiązywanie wagi do zdobywania dóbr  materialnych.

 

24 Pozytywizm prawniczy – nurt w filozofii prawa, przeciwstawiany        prawu natury, uznający, iż nie ma koniecznego związku między prawem i moralnością.

 

25 Bezprawiem legislacyjnym jest „niezgodność pomiędzy aktami prawa pozytywnego a innymi systemami normatywnymi”. Sytuacja taka          ma miejsce wówczas, gdy „akty prawa pozytywnego (Konstytucja,          ustawy, akty podustawowe) naruszają podstawowe wartości łączone     z ideałem (ideą) prawa, takie jak sprawiedliwość, bezpieczeństwo     prawne i państwo prawa, prawa człowieka czy też wartości        formalne, składające się na „wewnętrzną moralność prawa”, a dotyczące takich aspektów prawotwórstwa, jak ogłaszanie prawa,         zakaz wstecznego działania prawa, jasność prawa, nakaz unikania       sprzeczności w prawie, zakaz nakładania na adresatów norm    obowiązków niemożliwych do spełnienia” – K. Łokucijewski,      Bezprawie legislacyjne, [w:] Leksykon prawa     konstytucyjnego. 100 podstawowych pojęć,       pod red. A. Szmyta, Warszawa 2010, s. 2; G. Kościelniak,       Bezpieczeństwo prawne jednostki a bezprawie legislacyjne – wybrane zagadnienia,       „Studia Prawnicze. Rozprawy i Materiały” 2013, nr 2 (13), s.       24-25.

 

26 Jerzy Robert Nowak wskazuje, że „Już w 1979 r. jeden z czołowych badaczy Holokaustu w Izraelu profesor Yehuda Bauer wystąpił  przeciw mistyfikacjom apologetów Judenratów i liturgicznej postawie wobec Holokaustu. Profesor Bauer stwierdził wówczas, że      w odniesieniu do Judenratu „pojawia się w obecnych dniach      super-apologetyczna postawa, która wyraża zrozumienie dla     wszystkiego, specjalnie w świetle procesu mistyfikacji, która       wyraźnie narasta w odniesieniu do całego tematu Holokaustu (…) Postawa wobec Holokaustu staje się wręcz liturgiczna.”.” – J.  R. Nowak, Żydzi przeciw        Żydom (Zbrodnie żydowskiej policji, Judenratów i żydowskich kapo), część I,     Warszawa 2012, s. 54; zob. też S. Trzeciak, Mesjanizm a kwestia żydowska,   Warszawa 1934, s. 149 – „Mesjasz ma być mścicielem i pogromcą         narodów „gojim”, ma zniszczyć ich potęgę i podać wszystkich       w niewolę. O takiego Mesjasza modli się naród żydowski codziennie, takiego oczekiwał i oczekuje.”; por. F. Koneczny, Cywilizacja …, op.          cit., s. 298; J. Brochocki, op. cit., s. 114-115 i 159-160; M. J. Chodakiewicz, Żydzi …,          op. cit., s. 553-554.

 

27 Zob. M. J. Chodakiewicz, Żydzi…, op. cit., s. 552.

 

28 Zwrócić należy uwagę, że ustalenie czy dana norma Talmudu           faktycznie nadal obowiązuje jest trudne. Zwłaszcza wobec faktu, iż        powstał on z objaśniania Biblii przez rabinów, którzy nieraz wypowiadali o niej sprzeczne zdania. Powoduje to odmawianie mocy       obowiązującej wielu jego normom przez samych Żydów. Kwestionowane normy zawiera również kodeks prawa żydowskiego,     Szulchan aruch,            przystosowany do warunków zachodnich przez rabina krakowskiego,    Mojżesza Isserlesa (1540-1573).  Nie mając kompetencji wypowiadania się co do autentyczności lub mocy wiążącej poszczególnych praw w nim zawartych, można jedynie zauważyć, że niektóre z nich są tak okrutne, zwłaszcza wobec nie-Żydów, iż nie mogą być przewodnikiem życia religijnego, a tym bardziej wzorcem uniwersalnym – zob. Zwierciadło          żydowskie czyli 100 praw żydowskich odnoszących się do chrześcijan, wyjętych z świętej księgi żydowskiej Szulchan aruch, wydał dr. Justus, spolszczył B. Staszkiewicz, Cieszyn 1926, s. 23, 26, 35-36, 65-66,            71, 72 i 73; por. J. B. Pranajtis, Chrześcijanin    w Talmudzie żydowskim,          Krzeszowice 2011, s. 119 i 132 – „»Stworzył ich (Bóg) w            kształcie ludzi na cześć Izraela; nie są bowiem stworzeni akum            [chrześcijanie – K.F.]    (w innym celu), jak dla służenia im (żydom) dniem i nocą; i nie   można im dać nigdy spoczynku od tej ich niewoli.« [Midrasz         talpiot, karta 255d] […] Jedynie Izraelita jest człowiekiem; jego jest świat cały i jemu      wszystko powinno służyć, szczególnie zaś „zwierzęta mające postać ludzką”. […] wszelkie stosunki z chrześcijanami plamią          żydów i zbytnio uwłaczają ich godności.”; „»Ci, którzy    starają się dobrze czynić akumowi [chrześcijaninowi –       K.F.]… po śmierci nie    zmartwychwstaną.« [Księga Zohar,       część I, 25b] Wolno niekiedy dobrze czynić chrześcijanom, lecz      w tym celu, aby dobrze było samemu Izraelowi: mianowicie dla spokoju i ukrycia nieprzyjaźni.” – ibidem, s. 141; »Nie okażesz   im życzliwości; zabronione jest człowiekowi [żydowi]          mówić: jak piękny jest ten goj.« [Szelomo          Jarchi] [za:] J. B.           Pranajtis, op. cit., s. 142; »Oszukanie jego (goja) jest dozwolone.« [Talmud, traktat Baba kamma, 113b], [za:] J. B.          Pranajtis, op. cit., s. 147; »Jeżeli może (żyd)     oszukać ich (bałwochwalców),         żeby oni go uważali za czciciela gwiazd [akuma],           wtedy wolno (udawać).«            [Szulcham aruch,          część Jore dea § 157, art. 2, Hagah],   [za:] J. B. Pranajtiis, op. cit., s. 148; „»Akumów, z którymi nie mamy nieprzyjaźni i t.d…. nie należy zabijać, lecz nigdy     nie uwalniać bliskich śmierci. Na przykład: widząc, że ktoś z  nich wpadł do morza, nie powinien go wyciągnąć, chyba że obiecał dać pieniądze.« [Szulcham  aruch, część Jore            dea § 158, art. 1] […]    »Nie wolno się nad nimi litować; ponieważ powiedziane jest: „Nie          będziesz się nad nimi litował”. [Deuteronomium, VII, 2] Dlatego gdyby ktoś zobaczył akuma      ginącego lub tonącego w wodzie, niech nie udziela pomocy. Gdyby go   zobaczył bliskiego śmierci, niech śmierci nie wyrywa. Ale gubić         go własnoręcznie, rzucać głową do studni lub coś temu podobnego, nie godzi się, ponieważ wojny z nami nie prowadzi.«”          [za:] J. B. Pranajtis, op. cit., s. 153; »Narody ziemi są bałwochwalcami. O nich jest powiedziane: „niech zostaną zgładzeni z ziemi”, są bowiem z tych, o których jest            powiedziane: „zniszcz pamięć Amelaka”« [księga Zohar,            część I, 25a], [za:] J. B. Pranajtis, op. cit., s. 156;          „Najlepszy wśród gojów zasługuje na śmierć.” [Talmud, traktat Aboda zara         26b, Tosefta],   [za:] J. B. Pranajtis, op. cit., s. 159; „»Izraelita powinien starać się gorliwie wyrwać ciernie z winnicy, t. j. wykorzenić i        wytępić klifot     [niewiernych – K.F.]      z ziemi; nie można bowiem zrobić Błogosławionemu Panu większej przyjemności niż ta, jaką my sprawiamy wytępiając bezbożnych i     klifot z  tego świata.« [Sefer Or Izrael, karta 180] […] »I śmierć ich niech będzie z zamknięciem gęby, jak bydlęcia,           które zdycha bez głosu i bez słowa.« [Zohar,     część II, 119a]”, [za:] J. B. Pranajtis, op. cit., s. 159-160 i           162; w wigilię Paschy Żydzi wzdychają do mściciela Mesjasza –      »Zgubionym niech będzie odjęta wszelka nadzieja; wszyscy heretycy niech zginą, jakby w jednej chwili; wszyscy nieprzyjaciele narodu twego niech szybko zostaną wycięci; królestwo pychy wyrwij, złam            i zniszcz, niech zostaną ujarzmieni wszyscy, prędko, w dniach            naszych.« [Synagoga    Iudaica], [za:] J. B. Pranajtis, op. cit., s. 163; zob. też – „Etyka żydowska jest i     będzie zawsze wroga nie-żydom, a to dla swej dwoistości, co w           praktyce wychodzi na to, iż żyd względem otoczenia nieżydowskiego     pozbawiony jest etyki” – F. Koneczny, Cywilizacja…, op. cit., s. 269; „Paradoksalność tę zrozumie się tylko wtedy, jeżeli się       weźmie pod uwagę podawaną tak często w Talmudzie podwójną           etykę żydowską, osobną dla swoich, a osobną dla obcych, dla gojów.” – S. Trzeciak, Mesjanizm  a kwestia żydowska, Warszawa 1934, s. 242; por. idem, Talmud o         gojach a kwestia żydowska w Polsce, Warszawa          1995, s.            101 i 107-108; J. R. Nowak, Żydzi         …, część I, op. cit.,       s. 3-4, 12, 22-23, 24, 88-89, 93 i 101; „Niejednokrotnie    zastanawiałem się nad przyczyną tak wielkiego załamania Żydów w dobie ich największych zagrożeń w czasie Holokaustu. Myślę,            że w największym stopniu zadecydował o tym ukształtowany przez        historię brak skłonności do zajmowania heroicznej postawy.” –   ibidem, s. 31; idem, Żydzi       przeciw Żydom (Zbrodnie żydowskiej policji, Judenratów i          żydowskich kapo), część           II, Warszawa 2012, s. 22-23 i 117-118; o stosunku swojego ojca do         tragedii żydowskiej w ogóle i ich tragedii rodzinnej w      szczególności pisze żydowski policjant z getta w Otwocku, Calel            Perechodnik, – „Ojciec powtarzał często, że każdy powinien       robić wszystko, by się uratować, ale tych, którzy zginęli, nie       ma co żałować. Jeśli jednak chodzi o samo sedno sprawy, to sądzę, że bardziej nie mógł mi wybaczyć tego, że nie upilnowałem jego rzeczy, niż że zaprowadziłem żonę na plac [w            celu wywozu do obozu zagłady – K.F.]. Bez przerwy wymieniał, co stracił, obliczał, jaką to by miało        wartość w gotówce. O utraconej rodzinie nie wspomniał ani razu.      Drugim jego ulubionym tematem były rozważania, jak wzbogacili się      policjanci żydowscy po akcji. Co chwila wymieniał nazwiska policjantów i sumy, jakie zarobili, mnie zaś wypominał, że nie     miałem dość rozumu, by upilnować chociaż tego, co mi powierzono. Po jego monologach byłem pewny: gdyby mój ojciec był policjantem, to zanim by wagony odeszły z Otwocka z jego żoną i   dzieckiem, to on już by zabezpieczał swoje rzeczy” – Calel             Perechodnik, Czy ja jestem       mordercą?, oprac. Paweł Szpiro, Warszawa 1993, s. 150, [za:] J. R. Nowak, Żydzi…,    część II, op. cit., s.        113-114; zob. też I. T. Lisiak, op. cit. s. 253-255; M. J. Chodakiewicz, Żydzi …,         op. cit., s. 278-279.

 

29 A. Foxman, On the   Frontline, „Biuletyn ADL”, I.1994, s. 2, [za:] I. T. Lisiak, op. cit, s. 40; por. „Kto    uderzy w twarz Izraelitę, mówi r. Chanina, jakby wymierzył    policzek Majestatowi Boskiemu” [Talmud, traktat Sanhedrin 58b [za:] J. B. Pranajtis, op. cit., s. 132.

 

30 M. Faustyna Kowalska, Dzienniczek. Miłosierdzie Boże w duszy mojej,          Warszawa 2005, s. 576 (Dz. 1732).

 

31 U. Głowiś, Przepowiednia     siostry Łucji mrozi krew w żyłach! Zakonnica mówiła o kolejnej wojnie światowej,            27.01.2021, https://www.rmf.fm/magazyn/news,36481,przepowiednia-siostry-lucji-mrozi-krew-w-zylach-zakonnica-mowila-o-kolejnej-wojnie-swiatowej.html

 

32 Proroctwo ks. Jana  Cieplaka, 1888, https://www.fronda.pl/a/cudowne-proroctwo-arcybiskupa-cieplaka-ktore-sie-spelnia-polska-ocaleje,76870.html

 

33 Przepowiednia z Tęgoborzy, rok 1893 (?) lub 1939, J. Olizarowski, Przepowiednie     dla Polski i świata,        Warszawa 1988.

 

34 Przepowiednie Czesława     Klimuszki.

 

35 E. Łażewski, Przepowiednia o. Klimuszki: Polsce będą się kłaniać narody Europy,     26.04.2019,      https://www.fronda.pl/a/pozar-katedry-notre-dame-i-zamachy-na-sri-lance-czy-maja-zwiazek-z-wizjami-o-klimuszki,125788.html

 

36 Zob. też M. J. Chodakiewicz, Ejszyszki…,    op. cit, s. 34; idem,        Żydzi …, op.     cit., s. 210-232.

 

37 Zob. J. R. Nowak, Nowe …, op. cit., s. 231-238 i      241-249; J. Brochocki, op. cit., s. 96-97 i 111; M. Miszalski, op. cit., s. 264; M. J. Chodakiewicz, Ejszyszki…, op. cit., s. 30; idem,      Żydzi …, op. cit., s. 404-405 i 545-548;  T. M. Płużański,         Bestie. Mordercy …, op. cit., s. 418.

 

38 Zob. J. R. Nowak, Żydzi …,  część II, op. cit., s. 69, 87 i 153; I. T. Lisiak, op. cit., s.   135.

 

39 Degradacja kategorii polites przejawia się u nas m.in. zanikiem instytucji podania się rządu, ministra, etc. do dymisji, gdy np. z powodu przekonań wewnętrznych, wyznawanych wartości, czy też obstrukcji, nie może on realizować    założonej polityki, pomimo posiadania ku temu zdolności        formalnych (np. większości parlamentarnej). Ostatnia znana nam          dymisja takiego rodzaju w Polsce dotyczyła rządu Jana Kucharzewskiego w związku z niedopuszczeniem go do udziału w prowadzonych na przełomie 1917 i 1918 r. w Brześciu rokowaniach     pokojowych państw centralnych z Rosją sowiecką i Ukrainą,  skutkującymi niekorzystnymi dla Polski postanowieniami traktatu pokojowego państw centralnych z Ukrainą z dnia 9 lutego 1918 r.

 

40 Zob. M. J. Chodakiewicz, Żydzi…, op. cit., s. 488.

 

41 K. Zwoliński, George Soros walczy o świat bez granic i narodów,     8.02.2019,        https://tygodnik.tvp.pl/41206866/george-soros-walczy-o-swiat-bez-granic-i-narodow      ; sposób, w jaki doszło do ukształtowania się w naszym kraju     owego społeczeństwo wyjaśnia Jakub Berman – „Polska to puszka Pandory. Łatwo z niej wypuścić złe duchy, ale potem trudno je          ściągnąć z powrotem. […] To cały syndrom: marzenia o Polsce wielkiej, Polsce mocarstwowej, Polska – Chrystusem narodów,         Polacy – narodem wybranym. Te mity rozproszone w różnych   środowiskach wciąż żyją, przeoblekając się w rozmaitych okresach w coraz to nowe kształty, odcienie, formy. […] Nie wierząc więc w magiczne oddziaływanie słowa, jestem jednak przekonany, że suma konsekwentnie i umiejętnie prowadzonych przez         nas działań przyniesie w końcu efekty i stworzy nową świadomość Polaków,      bo sprawdzą się, muszą się sprawdzić, wszystkie korzyści wypływające z nowej trawersacji i […] nastąpi wreszcie przełom            w ich mentalności [sic!], który da zupełnie inną treść i jakość. A wtedy my, komuniści, będziemy mogli zastosować wszystkie demokratyczne zasady, które     chcielibyśmy stosować, a których stosować nie możemy, bo    skończą się naszą przegraną i naszym wyeliminowaniem. Może nastąpi to jeszcze za pięćdziesiąt lat, a może za sto, nie chcę być prorokiem, ale jestem pewny, że kiedyś nastąpi.” – Jakub Berman, [w:] T. Torańska, Oni,     Aneks, London 1985, s. 354 i 358; cele ujęte przez J. Bermana to  nic innego jak podbój rewolucyjny Polski przez Sowietów i         „okupacja przez przedstawiciela” – „Ta forma okupacji polega    na zainstalowaniu u władzy w kraju podbitym przez państwo ościenne przedstawicieli okupanta rekrutujących się spośród miejscowej     ludności. […] Inaczej niż w przypadku zwykłego podboju        kolonialnego […] podbój rewolucyjny cechuje próba zniszczenia            wszelkich tradycyjnych elit i instytucji (wiary religijnej, rodziny,     własności prywatnej, wolności) i zastąpienia ich obcą warstwą   kierowniczą i instytucjami skonstruowanymi na modłę okupanta.        Jednym słowem, kraj podbity ma się upodobnić we wszystkich   aspektach do okupującego go mocarstwa.” – M. J. Chodakiewicz,         Żydzi …, op.       cit., s. 382-383.

 

42 M. Shaw, Post-Imperial     and Quasi-Imperial: State and Empire in the Global Era, „Millennium: Journal of International Studies” 2002, Vol. 31,            No. 2, s. 329–330, [za:]         A. Gałganek, Pojęcia imperium i imperializm w nauce o stosunkach międzynarodowych, „Przegląd Strategiczny” 2013, nr 1, s. 82.

 

43 „Czyżby to było wykonalnem, żeby zamknąć Polskę ściśle w granicach piastowskich? Tylu wrogów stara się o to z całych sił, zabiega o to największa międzynarodowa potęga (żydostwo), nie      brak w Londynie chęci do jak największego uszczuplenia granic polskich), lecz choćbyśmy mieli przejść przez piekło za życia,        ostatecznie uszczuplenie Polski okaże się, niewykonalnem. Względy     i potrzeby międzynarodowe prą do tego, by Polska była mocarstwem.           […] Gdybyśmy chcieli być państwem biernem, neutralnem, którego       celem jedynym zapewnienie sobie bezpiecznego istnienia, gdybyśmy    sami usuwali się na drugi plan w polityce powszechnej,  przestalibyśmy istnieć wogóle po niedługim czasie. Próbowaliśmy już raz skromnego wycofania się na stanowisko państwa           drugorzędnego, usunęliśmy się za czasów saskich do zacisznego         kąta – i doczekaliśmy się rozbiorów. […] Zresztą, ponieważ    w tem miejscu, gdzie znajduje się Polska, potrzebne jest ze       względów geografji politycznej, a więc ze względów od woli       naszej nawet niezależnych, mocarstwo potężne, a więc ono tu być  musi; jeżeli nie chciałaby być niem Polska, musiałoby stać się niem jakieś inne państwo na miejscu Polski, a zatem: państwo Polskę zagarniające i pozbawiające ją niepodległości.” – K. Koneczny, Polskie       Logos…t. I, op. cit., s. 46-47.

 

44         J. Kieniewicz, Aspekty cywilizacyjne wschodniej granicy Europy, [w:] J. Kieniewicz, Ekspansja, kolonializm, cywilizacja, Warszawa 2008, s. 266–267; idem, Pogranicza i peryferie: O granicach cywilizacji europejskiej, [w:] Cywilizacja europejska – różnorodność i podziały, t. III, pod. red. M. Koźmińskiego, 2014 r., s. 81-82; zob. też „Cywilizację traktuję jako ponadkulturową więź powstającą w następstwie wyboru przynależności do jednego systemu wartości. Wyboru dokonywanego przez osoby, w sposób autonomiczny, aczkolwiek z zasady przez własną kulturę.” – Idem, Kresy jako przestrzeń europejska, [w:] Dziedzictwo Kresów – nasze wspólne dziedzictwo?, pod red. J. Purchli, s. 22.

 

 

45 W. A. Zbyszewski, Zagubieni romantycy i inni, Paryż 1992, s. 87.

 

46 Według systematyki Feliksa Konecznego.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!