Wiadomości

Prokuratura w Koszalinie zajmie się festiwalem Woodstock

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Śledczy z Koszalina przejęli śledztwo ws. organizacji Przystanków Woodstock w latach 2011-2015. Postępowanie, które dotychczas prowadzili gorzowscy prokuratorzy, zostało oddane ich kolegom z Pomorza, aby uniknąć podejrzeń o stronniczość. Śledczy mają odpowiedzieć na pytanie, czy liczba uczestników imprezy była zaniżana i czy nadzór nad bezpieczeństwem właściwy.

– Przejęliśmy śledztwo, bo za organizację i zabezpieczenie imprezy odpowiadały osoby, które mają kontakty zawodowe z prokuratorami w Kostrzynie czy Gorzowie Wielkopolskim – powiedziała portalowi wp.pl Zuzanna Ostrowska z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Śledczy planują przesłuchać m.in. Jerzego Owsiaka, szefa fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i organizatora Przystanku Woodstock oraz burmistrza Kostrzyna nad Odrą Andrzeja Kunta.

Doniesienie do prokuratury złożył bloger Piotr Wielgucki. W jego opinii liczba uczestników imprezy była zaniżana, a nadzór nad bezpieczeństwem niewłaściwy. Jak wyjaśnia Radio Koszalin, postępowanie dotyczy dwóch spraw: ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych oraz naruszenia przepisów o organizacji imprez masowych.

W połowie czerwca lubuska policja określiła status 23. Przystanku Woodstock (który ma się odbyć w Kostrzynie nad Odrą na 3-5 sierpnia br.), jako imprezy o podwyższonym ryzyku. W swojej opinii uznała, że największe zagrożenie stanowią potencjalne zamachy terrorystyczne, z którymi mierzy się Europa, a także skala popełnianych przestępstw i wykroczeń podczas trwania imprezy.

W histerię w związku z tym wpadł poseł Borys Budka:

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!