Wiadomości

Prezydent Filipin wezwał do “pozabijania bezużytecznych biskupów”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

– Ci wasi biskupi, pozabijajcie ich! Nie służą oni żadnemu celowi. Jedyne, co robią to krytykują! – oświadczył prezydent Filipin Rodrigo Duterte.

Podczas wizyty w Malacañang filipiński prezydent nawoływał do zabijania bezużytecznych biskupów. Natomiast w swoim kolejnym przemówieniu, podczas wręczania nagród dla najlepszych pracowników w kraju, stwierdził, że „większość księży to homoseksualiści, więc nie mają oni prawa pouczać go o moralności”.

Nie są to pierwsze tego typu wypowiedzi Duterte. W czerwcu ściągnął na siebie falę krytyki po tym, jak nazwał Boga katolików „głupim”. – Mój ma znacznie więcej zdrowego rozsądku – dowodził prezydent, który… założył swój własny kościół.

Katolicka Konferencja Biskupów Filipin pomija prezydenckie rozgrywki milczeniem, aby „nie dolewać oliwy do ognia”.

– Nasze komentarze mogłyby jedynie pogorszyć sytuację – powiedział ks. Jerome Seciliano, zajmujący się sprawami publicznymi przy filipińskim episkopacie.

Hierarchowie znaleźli się na celowniku Duterte ze względu na krytykę jego polityki antynarkotykowej, która zakłada mordowanie sprzedających lub posiadających niedozwolone substancje, bez uprzedniego postawienia winowajców przed sądem. Prezydent jest też negatywnie nastawiony do Kościoła po tym, gdy jako 14-latek miał paść ofiarą molestowania seksualnego ze strony księdza.

W lutym Międzynarodowy Trybunał Karny oskarżył Rodrigo Duterte o śmierć prawie 4 tys. osób. W przemówieniu do żołnierzy prezydent powiedział wtedy, że jeżeli w kraju pojawią się przedstawiciele ONZ badający stan praw człowieka, wojsko może rzucić ich na pożarcie krokodylom.

/KAI/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!