Wiadomości

Prezydent Azerbejdżanu: “Musimy być gotowi na wojnę w każdej minucie”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

– Nieoficjalnymi kanałami otrzymujemy informację, że Armenia nie jest gotowa do podpisania traktatu pokojowego z Azerbejdżanem. Myślę, że Erewań popełni duży błąd. – powiedział dziś prezydent Azerbejdżanu İlham Əliyev. – Zangezur, Goycha (Sewan), Erewań to nasze ojczyste ziemie i Azerbejdżanie tam powrócą – dodał.

– Tak, Zachodni Zangezur to kraina naszych dziadków i pradziadków. Powiedziałem, że musimy tam wrócić. Powiedziałem to dziesięć lat temu. Wszystkie moje wystąpienia są w prasie. Powiedziałem, że to ziemia naszych przodków i tam wrócimy. Nikt nie może nas powstrzymać – powiedział prezydent Azerbejdżanu, mówiąc o krainie należącej do Armenii.

– Konflikt ormiańsko-azerbejdżański w Górskim Karabachu się skończył, okres działań wojennych minął, ale w każdej chwili musimy być gotowi do wojny. Konflikt rozwiązaliśmy jednostronnie. Docierają do mnie informacje, że znowu była rozmowa, że sprawa nie została rozwiązana, konflikt nie został rozwiązany. To bardzo zła i ryzykowna ścieżka – podkreślił Əliyev.

– Wierzymy, że zostało to rozwiązane. Okres wojny już minął. Ale mimo to musimy być gotowi na wojnę w każdej minucie – dodał.

Wygląda na to, że domaganie się korytarza, który połączy Nachiczewań (i Turcję) z zasadniczym terytorium Azerbejdżanu może stanowić tylko wstęp i że wkrótce mogą pojawić się nowe żądania…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!