Wiadomości

Prezes spółki uspokaja rolników: „Elewarr nie zasypał się żadnym ukraińskim zbożem”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W ostatnim czasie w mediach pojawiają się głosy ostrzegające przed zalaniem naszego kraju ukraińskim zbożem. W tej kwestii wypowiedział się m.in. prezes państwowej spółki Elewarr dr Daniel Alain Korona.

Jeżeli chodzi o import ukraińskiego zboża, to należy zwrócić uwagę na dwa aspekty tej sprawy. Po pierwsze, możliwości logistyczne na granicy ukraińsko-polskiej są ograniczone, więc nasz kraj nie musi obawiać się zniszczenia rodzimego rynku przez niekontrolowany napływ towarów. Problem dotyczy natomiast wzrostu cen, a zwłaszcza w południowo-wschodniej Polsce. Po drugie, ukraińskie zboże jest gorszej jakości i przez to w dużej mierze nie spełnia oczekiwań konsumpcyjnych naszego społeczeństwa. „Wszelkie założenia dotyczące Ukrainy są oparte na przeświadczeniu, że to zboże zostanie reeksportowane. Czy tak się stanie? Życie pokaże. (…) Jeżeli będzie reeksportowane, wtedy może nie przejdziemy suchą nogą, ale nie odnotujemy dotkliwych szkód” – zapewnił prezes Elewarru dr Daniel Alain Korona w rozmowie z portalem swiatrolnika.info.

„Wielkość importu zboża ukraińskiego jest ograniczona możliwościami logistycznymi, a zatem nie mówiłbym o zalewie zbożem ukraińskim. Natomiast, lokalnie, mam na myśli w szczególności Polskę południowo-wschodnią, import zboża ukraińskiego może oddziaływać na poziom skupu i cen w tych rejonach, oczywiście w kierunku spadkowym, co nie będzie korzystne dla producentów zbóż. Rolnicy, co naturalne, chcieliby mieć jak najwyższe ceny zbóż. Młyny, firmy paszowe odwrotnie – jak najniższe ceny, a konsumenci chcą mniej płacić za chleb, makaron czy kaszę. Interesy są sprzeczne, ale trzeba gdzieś się spotkać. Rolnik nie musi się obawiać, Elewarr nie kupował, zatem nie zasypał się żadnym ukraińskim zbożem. Od polskich rolników będziemy kupować zboże, oczywiście w określonych parametrach i zgodnie z cennikiem” – stwierdził prezes Elewarru w rozmowie z serwisem Fronda.pl.

W artykule „Premier: Zboże, które wjeżdża z Ukrainy, będzie sprzedawane w Afryce i na Bliskim Wschodzie”, który opublikowano na portalu DoRzeczy.pl, znalazła się wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który gościł na pikniku rodzinnym w Myśliwcu. Jednym z tematów, który poruszył, był tranzyt ukraińskiego zboża przez Polskę. „Jeżeli są takie przypadki, poleciłem wicepremierowi, ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi Henrykowi Kowalczykowi sprawdzenie dokładne, gdzie to występuje i zablokowanie tego procesu. Żeby zboże, które wjeżdża do Polski z Ukrainy było sprzedawane w Afryce i na Bliskim Wschodzie, tam zabezpieczało potrzeby żywnościowe. My mamy w Polsce polską żywność, polskie zboże i będziemy zabezpieczać polską wieś i polskiego rolnika” – uspokajał Prezes Rady Ministrów, zwracając się do polskiego sektora rolniczego.

Źródło: dorzeczy.pl, fronda.pl, swiatrolnika.info

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!