Polska Wiadomości Wiara

Polski sąd bierze się za sprawę prześladowania chrześcijan w IKEI

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak zawiadamia portal dzienniknarodowy.pl kierowniczka ds. zarządzania zasobami ludzkimi w sieci handlowej IKEA, która zwolniła pracownika po zamieszczeniu przez niego na wewnętrznym firmowym forum intranetowym cytatów z Biblii, odpowie przed sądem za występek polegający na ograniczaniu praw pracowniczych ze względu na wyznanie. Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała dziś Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w Warszawie do Sądu Rejonowego Kraków Nowa Huta w Krakowie.

Wpisy pracownika w wewnętrznej sieci przeznaczonej do komunikacji z pracownikami miały związek z ogłoszonym w maju zeszłego roku przez IKEA „dniem solidarności z osobami LGBT”. Mężczyzna wziął tego dnia urlop na żądanie, by nie uczestniczyć w wydarzeniu, które uważał za sprzeczne ze swoim sumieniem.

Kiedy następnego w firmowym intranecie ukazał się artykuł „Włączanie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas”, zareagował komentarzem pod tekstem, na który składały się dwa cytaty z Biblii. Mówiły o tym, że „biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia” i że „ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość”. Rezultatem było wręczenie mu wypowiedzenia.

Z materiału dowodowego, zebranego przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga w Warszawie, wynika, że decyzja o zwolnieniu pokrzywdzonego była wynikiem arbitralnych ocen i uprzedzeń przedstawicielki pracodawcy względem pracownika, który wyrażając swą opinię, odwołał się do wartości katolickich.

Kierując do sądu akt oskarżenia, prokuratura miała na względzie przepisy Konstytucji RP, które zapewniają każdemu wolność sumienia i religii (art. 53) oraz wolność wyrażania poglądów (art. 54), a także biorą pod szczególną ochronę pracę, stanowiąc, że państwo sprawuje nadzór nad warunkami jej wykonywania (art. 24). Pracodawca, w tym koncern międzynarodowy, jest obowiązany do poszanowania prywatności pracowników, w tym unikania w stosunku do nich działań ideologicznych spoza sfery pracowniczej, a ponadto do poszanowania wolności wyrażania poglądów, sumienia i religii oraz niedyskryminowania pracowników z powodu ich światopoglądu.

Za występek z art. 194 kodeksu karnego, dotyczący ograniczania praw z uwagi na przynależność wyznaniową, grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat.

Może w końcu do kogoś dotrze, że tu nie jest Francja ani Niemcy.

Źródło: dzienniknarodowy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!