Polska odzyskała bezcenne archiwum dyplomaty Michała Sokolnickiego, bliskiego współpracownika marszałka Jóefa Piłsudskiego – informuje „Rzeczpospolita”. Do polskiej ambasady w Ankarze trafiło osiem paczek z dokumentami.
W paczkach znajdują się m.in. pamiątki rodzinne Sokolnickiego, rękopisy, zdjęcia i negatywy (w tym z czasów prac w placówkach dyplomatycznych oraz z Legionów Polskich), osobiste notatki, a także np. jego legitymacja z pracy w polskim ministerstwie spraw zagranicznych.
Według dziennika część dokumentów z lat 30.-60. ubiegłego wieku może dotyczyć m.in. Polaków, którzy z armią generała Władysława Andersa opuszczali ZSRR. Zawartość archiwum muszą jednak najpierw zbadać i ocenić fachowcy.
Dyplomaci przyznają, że odnalezione dokumenty są bardzo ważne dla pełnego poznania historii polskiej dyplomacji.
Sprawą dokumentów zainteresował się prezydent Andrzej Duda, a w czwartek przebywający z misją w Turcji szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch spotkał się z darczyńcą Hermanem Woberem.
– Prezydent w specjalnym liście podziękował za zabezpieczenie i przekazanie spuścizny po ambasadorze, ważnej postaci dla historii Polski, ale też symbolu przyjaźni i współdziałania polsko-tureckiego. Ambasador był człowiekiem, który wywarł istotny wpływ na nasze dwustronne relacje – powiedział Soloch.
Gazeta wskazuje, że Polska od kilkudziesięciu lat starała się o zwrot archiwum Sokolnickiego. Sprawy uległy przyspieszeniu w ostatnich dwóch latach. W bezpośrednie negocjacje z osobą, u której zdeponowane było archiwum, zaangażował się szef attaché obrony w Ankarze płk Michał Piasecki.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!