Po unieważnieniu wyroku Roe kontra Wade placówki Planned Parenthood musiały zamknąć działalność aborcyjną. Czołowy dostawca usług aborcyjnych w Stanach Zjednoczonych zmienia zakres usług. Teraz Planned Parenthood będzie oferować “opiekę zdrowotną potwierdzającą płeć”. Jak poinformowano, koncern jest drugim co do wielkości dostawcą zastrzyków hormonalnych w USA.
Jednak, jak się okazuje, usługi dla osób transpłciowych nie są dla Planned Parenthood niczym nowym. O dodatkowej działalności firmy wcześniej donosiły już organizacje pro-life. Po orzeczeniu Sądu Najwyższego USA dot. unieważnienia Roe kontra Wade, Planned Parenthood rozwinęło usługi hormonalne.
Obecnie, ponad 200 placówek Planned Parenthood w całym kraju oferuje usługi dla osób transpłciowych. To m.in. hormony “feminizujące” lub “maskulinizujące” (zawierające estrogen lub testosteron) do samodzielnego wstrzykiwania, ale też środki dla dzieci blokujące dojrzewanie. W niektórych obiektach dzieci od 16 roku życia mogą, za zgodą rodziców, otrzymywać recepty na hormony. Z kolei dzieci poniżej 15 roku życia mogą otrzymywać bez wiedzy rodziców środki zatrzymujące miesiączkę, w celach antykoncepcyjnych.
Młodzież w wieku 18 lat i starszym może bez żadnych ograniczeń otrzymywać recepty na hormony. Planned Parenthood potwierdza, że “w większości przypadków Twój lekarz będzie mógł przepisać hormony tego samego dnia, co Twoja pierwsza wizyta”.
Katolicka lekarz pediatra dr Meg Meeker zwraca uwagę, że nie ma dowodów na to, że zastrzyki hormonalne miałyby pomóc dzieciom. – Wiemy jednak, że wiele z nich szkodzi dzieciom, powodując bezpłodność, stres psychiczny i dezorientację – wskazuje lekarz.
O trwałych skutkach ubocznych stosowania hormonów u dzieci informuje samo Planned Parenthood. Według kliniki zastrzyki z estrogenem mogą powodować m.in. przerzedzenie włosów, zmniejszenie popędu płciowego, utratę masy i siły mięśniowej, a także najprawdopodobniej trwałą bezpłodność. Z kolei stosowanie testosteronu, według Planned Parenthood, skutkuje: zmianą popędu płciowego, utratą płodności, zwiększonym owłosieniem ciała, redystrybucją tkanki tłuszczowej i zatrzymaniem miesiączki.
Według danych, tylko w 2021 roku w klinikach Planned Parenthood hormony płciowe otrzymało ponad 35 tys. pacjentów.
/dorzeczy.pl/
Przeczytaj również:
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
