Siły Zbrojne USA na razie jeszcze nie zaangażują się w eskortowanie statków w rejonie Zatoki Perskiej, ale Amerykanie utrzymają obecność wojskową w regionie, aby „przeciwdziałać prowokacjom” – powiedział szef Pentagonu Mark Esper.
Wyjaśnił on, że w przyszłym tygodniu planuje przedyskutować tę kwestię z kierownictwem Centralnego Dowództwa USA (CENTCOM).
Wcześniej sekretarz stanu Mike Pompeo powiedział, że Waszyngton formuje koalicję w celu patrolowania Cieśniny Ormuz, która łączy dwie zatoki – Perską i Omańską, gdzie ostatnio sytuacja wyraźnie się pogorszyła.
Z kolei asystentka szefa Pentagonu Kathryn Wilbarger powiedziała, że koalicja nie jest tworzona w celu wojskowej konfrontacji z Iranem, ale dla zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi transportowej, głównie poprzez wzmocnienie rozpoznania i nadzoru.
Czytaj też:
/ria.ru/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!