Do nietypowej sytuacji doszło na lotnisku Geralda R. Forda w Grand Rapids w stanie Michigan. Mieszkanka Michigan Ronica Froese zabrała bowiem na pokład samolotu kucyka Freda. Fred jest zwierzęciem używany do hipoterapii, także w trakcie podróży ubrany był w specjalny kombinezon, wskazujący że jest on „w pracy”.
– Wykupiłam bilet z dodatkowym miejscem na nogi i ramiona, ponieważ była to pierwsza podróż Freda samolotem i chciałam, żeby miał dużo miejsca i czuł się komfortowo – tłumaczyła Froese w rozmowie z lokalnymi mediami.
/dorzeczy.pl/
Przeczytaj również:
Wybory prezydenckie w Brazylii. Są wstępne wyniki
W Kielcach wykładał ukraiński hochsztapler. Cisza nad tą trumną
Rośnie napięcie między Irakiem i Turcją. Oba kraje znalazły się na progu wojny
Wywiad Wielkiej Brytanii: Armia rosyjska prowadzi ofensywę na trzech kierunkach, ponosząc duże strat...
Rosyjski żołnierz z brygady oskarżanej o zbrodnie w Buczy uciekł do Hiszpanii i chce zeznawać w spra...
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
