Wiadomości

Ostro na spotkaniu Kijowskiego w Namysłowie

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Kilka osób uzbrojonych w kije bejsbolowe próbowało zakłócić spotkanie lidera KOD Mateusza Kijowskiego, który w sobotę wieczorem spotkał się z mieszkańcami Namysłowa w miejscowym domu kultury.

 

Mateusz Kijowski przyjechał do Namysłowskiego Ośrodka Kultury na spotkanie z mieszkańcami tego miasta w towarzystwie byłego senatora Józefa Piniora, na którym ciążą poważne zarzuty natury kryminalnej. W trakcie trwania spotkania przed budynkiem NOK pojawiło się kilku mężczyzn z flagami i drewnianymi pałkami. Weszli oni do holu budynku i zdewastowali ustawione tam dekoracje. Doszło do przepychanek z uczestnikami spotkania, którzy wezwali policję. Funkcjonariusze towarzyszyli uczestnikom spotkania do jego zakończenia.

 

Kijowski pojechał także do Dobrzenia Wielkiego, gdzie spotkał się z prowadzącymi głodówkę przeciwnikami powiększenia miasta Opole o tereny czterech ościennych gmin. W spotkaniu uczestniczył Adam Mazguła – emerytowany pułkownik, który dał się poznać jako niestrudzony obrońca przywilejów emerytalnych byłych esbeków oraz piewca stanu wojennego. Głodujący domagają się od rządu wycofania się z planów przyłączenia do Opola terenów, na których zlokalizowana jest Elektrownia Opole.

 

Argumentem za taką zmianą jest fakt, iż większość pracowników Elektrowni Opole stanowią mieszkańcy Opola, podczas gdy podatki płyną do sąsiadujących z Opolem gmin i powiatu ziemskiego opolskiego. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, iż gminy podopolskie zamieszkuje liczna mniejszość niemiecka, podczas gdy w samym Opolu jest ona nieliczna. To właśnie mniejszość niemiecka rządzi powiatem ziemskim opolskim.

 

– Przyłączenie okolicznych gmin do miasta oznacza nie tylko straty ekonomiczne, ale również ograniczenie praw mniejszości niemieckiej. Aby dana społeczność mogła w pełni korzystać ze swoich praw na określonym terytorium, powinna stanowić co najmniej 20 proc. wszystkich mieszkańców. Mniejszość niemiecka w Dobrzeniu Wielkim ten warunek spełnia. Po przyłączeniu okolicznych gmin do Opola żyjący do tej pory w skupiskach Niemcy będą stanowili 2,4 proc. mieszkańców Opola. W związku z tym nie będą mogli np. być częścią samorządu – tłumaczył kilka miesięcy temu Rafał Bartek, przewodniczący Zarządu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.

 

/Twitter/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!