Wiadomości

Olek z kolorowymi włosami chce zabijać 4-letnie dzieci. Mama jest oficerem policji

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

“Dziecko do około trzeciego, czwartego roku życia ma ten sam poziom świadomości co pies, więc jeżeli psa można uśpić, to dziecka – czemu by nie? Dziecko w łonie matki, znaczy płód w łonie matki, tym bardziej nie ma świadomości” – mówi młody człowiek przechodzący obok stoiska z hasłami pro-life w Warszawie. Jak dodaje, „naukowo zasadnym byłoby zalegalizowanie aborcji, a nawet eutanazji”.

Okazuje się, że mama tego tak wychowanego młodego człowieka jest wysoko postawionym oficerem policji, naczelnikiem wydziału w Komendzie Powiatowej Policji w Wołominie. Aż się chce zapytać, co dzieje się w tym domu, że syn wygłasza tego rodzaju poglądy. Czy nie mamy tu do czynienia z bardzo poważnymi błędami wychowawczymi? A wszak policjant, tym bardziej wysoko postawiony oficer, winien cieszyć się nieposzlakowaną opinią.

“Przyjęcie do służby w Policji nie jest aktem, który na zawsze daje policjantowi patent na jej pełnienie. Ustawowy wymóg posiadania nieposzlakowanej opinii powoduje, że jakikolwiek błąd popełniony czy to w czasie bycia policjantem, a nawet przed podjęciem służby może skutkować rozstaniem z mundurem. Można i trzeba zapytać, co właściwie oznacza nieposzlakowana opinia, czego ona dotyczy i wedle jakich kryteriów się ją określa? Najprościej mówiąc nieposzlakowana opinia oznacza, że danej osobie nie można zarzucić zachowań sprzecznych z normami moralnymi, etycznymi oraz prawnymi” – możemy przeczytać na stronie policja.pl.

Chyba warto, by przełożeni pani naczelnik przyjrzeli się tej sprawie…

Wojciech Kempa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!