Świat Wiadomości

Okazuje się, że władze Libanu były ostrzegane przed zagrożeniem eksplozją w porcie

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
Jak podaje portal rp.pl Generalny Dyrektoriat Bezpieczeństwa Libanu w raporcie, który trafił na biurko premiera i prezydenta kraju 20 lipca ostrzegał, że 2750 ton saletry amonowej zmagazynowanej w porcie w Bejrucie stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa i może zniszczyć stolicę Libanu, jeśli eksploduje – wynika z dokumentów w posiadanie których wszedł Reuters. Dwa tygodnie później w Bejrucie doszło do eksplozji saletry w porcie. W poniedziałek, 10 sierpnia, w związku z antyrządowymi demonstracjami do dymisji podał się rząd Libanu.

Premier Libanu Hassan Diab ogłaszając dymisję swojego gabinetu stwierdził, że eksplozja w porcie, która pociągnęła za sobą śmierć ponad 160 osób była wynikiem korupcji. Do tragedii doszło 4 sierpnia – w wyniku wybuchu przechowywanej w porcie od ponad sześciu lat saletry amonowej zginęły 163 osoby, ponad 6 tysięcy zostało rannych a ok. 300 tysięcy straciło dach nad głową. Tragedia pociągnęła za sobą falę antyrządowych protestwów.

Z dokumentów, w posiadanie których wszedł Reuters wynika, że przed takim scenariuszem na dwa tygodnie przed eksplozją ostrzegał prezydenta i premiera Generalny Dyrektoriat Bezpieczeństwa Libanu.

Reuters nie poznał dokładnej treści listu, który został wysłany do prezydenta Michela Aouna i premiera Hassana Diaba 20 lipca, ale – jak twierdzi rozmówca Reutersa, przedstawiciel służb bezpieczeństwa Libanu, w liście tym podsumowano ustalenia postępowania rozpoczętego w styczniu, w czasie którego ustalono, że chemikalia znajdujące się w porcie muszą być natychmiast zabezpieczone.

 Było zagrożenie, że ten materiał, jeśli zostałby skradziony, mógłby zostać wykorzystany do ataku terrorystycznego – stwierdził rozmówca Reutersa.

– Po zakończeniu postępowania prokurator generalny przygotował końcowy raport, który został wysłany do władz – dodał rozmówca agencji wyjaśniając, że chodzi o list wysłany do prezydenta i premiera kraju.

– Ostrzegałem ich, że to może zniszczyć Bejrut, jeśli eksploduje – dodaje urzędnik, który – jak twierdzi – brał udział w przygotowaniu listu do przywódców państwa.

Odbudowa zniszczeń wywołanych przez eksplozję w Bejrucie to szacowany koszt 15 mld dolarów.

Saletra amonowa była przechowywana w porcie w Bejrucie od końca 2013 roku

Przykre, że nic to nie dało i tylu luzie straciło swe życia.

Źródło: rp.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!