Historia

Obwód Bielsko Armii Krajowej w planach powstania powszechnego i „Burzy”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Inspektorat Bielsko Armii Krajowej w początkowym okresie niemieckiej okupacji nie miał szczęścia. Jego sztab targały konflikty personalne, a co gorsza zdołali doń wniknąć agenci gestapo, czego efektem były zakrojone na szeroką skalę aresztowania, do których doszło jesienią 1942 roku. Wiele kluczowych postaci miejscowej konspiracji trafiło do więzień i obozów koncentracyjnych, a znaczna część ocalałych struktur związała się z Narodową Organizacją Wojskową. Dotyczyło to w szczególności Obwodu Bielsko, większości sił Placówki Kęty, a także części struktur Obwodu Żywiec.

W okolicach Bielska i Białej w AK pozostała jedynie tzw. „siatka Tomaszczyka”, jeddnakże 18 listopada 1943 roku Andrzej Tomaszczyk został aresztowany przez gestapo. Wchodząca dotąd w skład „siatki Tomaszczyka” grupa partyzantka z rejonu Rudzicy, Roztropic i Wieszcząt związała się wówczas z GL PPS (do AK powróciła dopiero w wyniku scalenia oddziałów GL PPS z Armią Krajową).

Trudne zadania miał skierowany na ten teren wiosną 1943 roku por. Andrzej Harat, który mianowany został pełniącym obowiązki komendanta Inspektoratu (z dniem 5 marca 1944 roku komendantem Inspektoratu został por. (wkrótce awansowany do stopnia kapitana) Antoni Cichy, który po wojnie przyjął nazwisko Morawski. W trzecim kwartale 1943 roku do AK powróciła część struktur Placówki Kęty, a czwartym kwartale 1943 roku – zgrupowanie Franciszka Bociana, które wedle stanu na koniec III kwartału liczyło 494 żołnierzy i które dotąd w strukturze NOW występowało jako obwód / rejon VI (dzisiejsze Czechowice – Dziedzice wraz z najbliższą okolicą).

Mieczysław Starczewski w artykule Inspektorat bielski ZWZ – AK, powołując się na dokumenty znajdujące się w zbiorach ppor. Franciszka Bociana ps. „Grom”, który objął funkcję szefa sztabu Obwodu Bielsko, pisze, że w roku 1944 przystąpiono do odtwarzania 3 Pułku Strzelców Podhalańskich, przy czym prawdopodobnie informacje te odnoszą się do początków tegoż roku.

W skład odtworzonego 3 Pułku Strzelców Podhalańskich weszły trzy bataliony, których organizacja i stany prezentowały się następująco:

I batalion – trzy kompanie – 384 ludzi
– 1 kompania – dwa plutony z Bielska i trzy plutony z Białej
– 2 kompania – trzy plutony podmiejskie Bielska i Białej oraz dwa plutony rejonu Jaworze – Jasienica
– 3 kompania – trzy plutony z rejonu Wilkowice – Bystra
II batalion – cztery kompanie – 432 ludzi
– 4, 5 i 6 kompanie /po trzy plutony w każdej kompanii/ – rejon Czechowice – Dziedzice
– 7 kompania /dwa plutony/ – rejon Chybie
III batalion – dwie kompanie – 280 ludzi
– 8 i 9 kompanie /po trzy plutony/ – rejon Kęty

Nadto na terenie Obwodu Bielsko formowano oddziały Wojskowej Służbę Ochrony Powstania, które przeznaczone były do zadań pomocniczych, w szczególności do służby wartowniczej.

Zespół pod kierunkiem ppor. Franciszka Bociana – „Grota” przystąpił też wówczas określenia zadań na okres powstania powszechnego. Otóż dla Obwodu Bielsko przewidziano on dwa ogniska walki. Pierwsze ognisko walki obejmowało Bielsko i Białą wraz z najbliższą okolicą (w tym lotnisko w Aleksandrowicach). Drugim ogniskiem walki były Dziedzice, stanowiące ważny węzeł komunikacyjny.

W pierwszym ognisku walki zasadniczymi obiektami, które należało opanować, były: lotnisko w Aleksandrowicach (do opanowania go zamierzano użyć dwóch plutonów z 2 kompanii), byłe koszary 3 Pułku Strzelców Podhalańskich (dwa plutony z 1 kompanii oraz 6 kompanię), siedziba policji i gestapo (trzy plutony 2 kompanii), byłe koszary 21 Pułku Artylerii Lekkiej na Leszczynach (trzy plutony z 1 kompanii i 3 kompanię). Poszczególni dowódcy doskonale znali swoje zadania i ich oddziały miały zająć podstawy wyjściowe do natarcia na 30 minut przed godziną „W”.

W drugim ognisku walki zamierzano częścią sił rejonu czechowicko – dziedzickiego zdobyć: dworzec kolejowy i parowozownię, do czego zamierzano użyć grupę zorganizowanych kolejarzy (WSOP), liczącą 60 ludzi, pod dowództwem Chrobaka i Janusza, kopalnię „Silesia”, czego miano dokonać przy użyciu oddziału WSOP z tejże kopalni, liczącego 58 ludzi, pod dowództwem Szostaka, filię KL Auschwitz znajdującą się w folwarku na Trzemszy obok rafinerii (zadanie to powierzono 1. plutonowi 4 kompanii, dowodzonemu przez Emila Maskę, liczącemu 47 ludzi), komisariat policji niemieckiej (tu miał działać 2. pluton 4 kompanii) oraz obóz Arbeitsdienstu położony nad rzeką Białą (3. pluton 4 kompanii).

Odwód obwodu stanowić miała 5 kompania, która w zależności od potrzeb miała podjąć działania bądź to na Oświęcim, bądź to na Bielsko. 7 kompania miała ubezpieczać działania obwodu od zachodu.

III batalion (kompanie 8 i 9) pozostawiono do dyspozycji Komendy Obwodu Oświęcim z zadaniem użycia go przy wyzwalaniu obozu koncentracyjnego Auschwitz – Birkenau.

Siły te po wykonaniu powyższych zadań miały zostać zreorganizowane i przekazane do dyspozycji Grupy Operacyjnej „Olza” z planowanym kierunkiem działania na Cieszyn – Zaolzie. W tych rejonach, które nie posiadały oddziałów WSOP, należało wydzielić drużyny do zabezpieczenia porządku i bezpieczeństwa.

Dodajmy jeszcze tylko, że nadejścia oddziałów z Okręgu Krakowskiego spodziewano się po około. czterech – pięciu dniach. Do tego czasu oddziały Inspektoratu Bielsko musiały radzić sobie same.

Należy podkreślić, że zachowały się szczegółowe raporty dotyczące nie tylko sił własnych Armii Krajowej, ale także materiały wywiadowcze, w których precyzyjnie omówione są siły przeciwnika w poszczególnych obiektach, które zamierzano zaatakować. Dokumenty te są dostępne w Archiwum Państwowym w Katowicach.

Z dniem 18 czerwca 1944 roku sfinalizowano akcję scaleniową NOW z AK. Dodajmy, że na koniec maja 1944 roku siły NOW w Obwodzie Bielsko liczyły 761 żołnierzy, przy czym już wcześniej wydzielono z nich oddziały z okolic Kęt (w sile ok. 250 ludzi), które to w ramach akcji scaleniowej miały zostać włączone do Obwodu AK Oświęcim.

Siły Obwodu Bielsko mogły nadto liczyć na wsparcie miejscowych oddziałów Batalionów Chłopskich i Gwardii Ludowej PPS, które to w wyniku akcji scaleniowej również weszły w skład AK, ale które podlegały bezpośrednio Komendzie Inspektoratu, podobnie jak wywodząca się z NOW kompania Leszka Bukojemskiego – „Ludwika”, będąca jednostką dyspozycyjną inspektora.

26 lipca 1944 roku komendant Inspektoratu „Bagno” wydał wstępny rozkaz do przeprowadzenia akcji „Burza”. W ślad za tym komendant Obwodu Bielsko („Brzemię 86”) wydał rozkaz L. dz. 3/4.8.44, który skierowany został do komendantów placówek:

„Wobec powagi sytuacji wojennej oraz na podstawie rozkazów Insp. AK „Bagno” z dn. 26.7.44 zarządzam:
1.Pełną gotowość oddziałów /plut./ do akcji zaczepnej.
2.Usprawnienie działalności wywiadu z równoczesnym przedkładaniem meldunków Kdzie Obwodu co 7 dni.
3. Uzupełnić wszelkie braki w sieci dowódczej, spowodować częste osobiste kontakty z dcami plut., dcy plut. z dcami drużyn, tak by przekazanie jakichkolwiek rozkazów bądź meldunków nie przekraczało 6 godzin. Żądać od dców plut. szczegółowych meldunków o stanie liczebnym oddziału, o nastrojach panujących w szeregach i wśród ludności cywilnej jak i o wszystkich zachodzących zmianach. Przypominać stale zasady żołnierskich obowiązków: miłość Ojczyzny, karność, odwaga, ścisłe dochowanie tajemnicy wojskowej. Powtarzać stale zakaz zgromadzeń, picia wódki, prowadzenia zapisków, ewidencji itp. Przypominać o obowiązujących przygotowaniach przed wymarszem: zabrania żywności, bielizny, koc, bandaży itp.
4. Uzupełnić, usprawnić jak najlepiej działanie łączności w obecnym czasie konsp., którą przygotować równocześnie należy do przejścia ze służby konsp. do alarmowej a w końcu bojowej. /Szczegóły w instr. łączn./
W związku z obecną sytuacją kilka uwag dla Kmdtów plac. do wiadomości i ewentualnego wykorzystania przy równoczesnym zachowaniu jak najdalej idących ostrożności.
a) Próby npla wywożenia mężczyzn polaków udaremnić nakazaniem ukrywania się.
b) Mogące nastąpić zarządzenie dobrowolnej ewakuacji nie respektować. Natomiast zarządzenie przymusowej, całkowitej ewakuacji ludności na pewnym terenie wykonać.
c) W chwili cofania się dalszego odwrotu wojsk niem. przez nasze tereny przewidziana jest akcja rozbrajania npla według specjalnych rozkazów Kmdta Obwodu. Na ten że okres należy przygotować do akcji oddziały dywersyjne /niszczenie połączeń telef., telegr., komunikacji kolej., niszczenie mostów, urządzanie zasadzek i barykad/.
d) W przypadku wkraczania wojsk sowieckich na tutejsze tereny walki nie podejmować z nimi; wojska sowieckie winne zastać teren przez nas już opanowany i zabezpieczony.
Wobec możliwości wstrzymania w każdej chwili ruchu kolejowego należy mieć w pogotowiu własne środki komunikacyjne /sztafety gońców, kolarze, motocykliści/ dla szybkiej i sprawnej łączności między Kdą Obwodu oraz między oddziałami /plut., drużyny/.
Przypominam obowiązek terminowego przedstawiania raportów oraz meldunków. Niniejszy rozkaz zachować tajnie do dyspozycji oddziałów, które w najbliższym czasie dołączone być mogą danej placówce.
Działać sprawnie, odważnie, ostrożnie i milcząco. Mimo ewentualnych mogących mieć miejsce aresztowań pewnych jednostek naszych oddziałów, względnie innych osób na terenie plac., należy pracę prowadzić energicznie nadal. Powody aresztowań badać, środowiska akcji AK izolować, przedstawić natychmiast dokładne meldunki. W żadnym wypadku ubytek jednostki nie może spowodować przerwy w działaniach nawet na chwilę.”

Jak wiemy, oddziały Obwodu Bielsko nie podjęły otwartej walki z okupantem (nie licząc drobnych walk partyzanckich), były natomiast do jej podjęcia przygotowane i gdyby tylko nadszedł stosowny rozkaz, walkę taką by podjęły.

Wojciech Kempa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!