Polska Wiadomości

Obcy mężczyzna wtargnął do domu w powiecie strzeleckim i pobił roczne dziecko

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
Jak donosi portal radioopole.pl do zdarzenia doszło po godzinie 10.00. Jak informuje Paulina Porada ze strzeleckiej policji 36-letni mężczyzna wtargnął do przypadkowego domu w jednej z miejscowości powiatu strzeleckiego. Następnie pobił przebywające tam niespełna roczne dziecko. Maluch został śmigłowcem przetransportowany do szpitala.

Jak przekazała nam rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Małgorzata Lis-Skupińska – Chłopczyk jest w trakcie diagnostyki. Dziecko trafiło do szpitala z obrażeniami wewnętrznymi i zewnętrznymi. Przebywa na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dzieci i Noworodków.

Jak informuje ordynator oddziału dr Wojciech Walas – Aktualnie 10-miesięczny chłopczyk jest podłączony do respiratora. Ze wstępnych badań wynika, że nie mamy do czynienia z zagrożeniem życia. Ma liczne ślady urazów zewnętrznych. Jest zaintubowany, istnieje szansa, że nie ma obrażeń zagrażających życiu. W tej chwili jesteśmy na etapie diagnostyki obrazowej.

Jak dowiedziała się redakcja portalu radioopole.pl się nieoficjalnie – matka z ojcem dziecka byli w domu.
– Nagle próg ich mieszkania przekroczył nieznany mężczyzna. Wyrwał im dziecko i rzucał nim o ścianę i podłogę – relacjonuje jedna z mieszkanek Kadłuba pod Strzelcami Opolskimi, która chce zachować anonimowość.

Gabriela Puzik, sołtys Kadłuba mówi naszemu reporterowi, że sprawca zdarzenia jest znany w okolicy. Według relacji mieszkańców, napastnik ma problemy z narkotykami, a w ostatnich wyborach bezskutecznie startował na radnego w gminie Kolonowskie. Dwie kobiety jadące z Kolonowskiego miały zabrać mężczyznę “na okazję” w Staniszczach Wielkich. – Słyszałam, że pasażer bardzo wariował w samochodzie – mówi Puzik. Zastrzega przy tym, że takie informacje usłyszała od mieszkańców.

– Tam wyrwał jednej kobiecie rękaw z kurtki. One zdenerwowały się, zatrzymały i wyrzuciły go z samochodu. Facet pobiegł do gospody o nazwie „Nova”, ale właścicielka nie wpuściła mężczyzny do środka. W międzyczasie zadzwoniła za to na policję. On pobiegł może trzy domy dalej i wskoczył do tego dziecka. Nie wiem, czy chłopczyk był na podwórku, czy napastnik wskoczył do domu. W każdym razie prawdopodobnie pięć razy uderzył tym dzieckiem.

Jak uważacie? Jakie mogły być motywy tego obrzydliwego ataku?
Źródło: radioopole.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!