Felietony

O zbrodniach popełnianych na Polakach w czasie II wojny światowej pisać można w nieskończoność

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Tekst dostępny również w języku:

(angielskim)

O zbrodniach popełnianych na Polakach w czasie II wojny światowej pisać można w nieskończoność, udowadniając światu, że Polacy byli ofiarami tego konfliktu. Jedną z najbardziej nieznanych metod, jakiej dopuszczali się Niemcy w stosunku do Polaków było stosowane od września 1939 roku palenie Polaków żywcem w stodołach etc. 13 kwietnia wspominaliśmy 75 rocznicę takiej zbrodni, jaka miała miejsce w ostatnich dniach istnienia III Rzeszy.

Palenie żywcem w stosunku do Polaków stało się metodą stosowaną przez Niemców od pierwszych chwil wojny. 6 września 1939 roku doszło do zbrodni dokonanej przez niemiecki Wehrmacht na żołnierzach 76 pułku piechoty. Początkowo Niemcy rozdzielili żołnierzy od oficerów. Oficerowie zostali rozstrzelani, następnie polscy szeregowi żołnierze, którzy byli zamknięci w budynku drożnika kolejowego w miejscowości Moryca (4 km od Piotrkowa Trybunalskiego) i w jednej z chat we wsi Longinówka, stali się ofiarą zemsty niemieckiego agresora za straty w czasie walk, ponosząc śmierć w podpalonych budynkach1.

Podobna sytuacja miała miejsce dwa lata później na Podlasiu. Przypisywana narodowi polskiemu zbrodnia w Jedwabnem była nie tylko inspirowana przez Niemców, lecz przez nich przeprowadzona; więcej poniżej:

https://www.magnapolonia.org/niemiecka-zbrodnia-w-jedwabnem-i-co-naprawde-zawiera-postanowienie-ipn/

https://sklep.magnapolonia.org/produkt/powrot-do-jedwabnego-wojciech-sumlinskitomasz-budzynski-ewa-kurek/ 

Metody likwidacji przyjęte przez Niemców wobec polskich żołnierzy w 1939 roku nie były obce agresorowi nawet w momencie pewnej klęski, jaka była wiadoma w kwietniu 1945 roku. Wówczas to w majątku ziemskim Isenschnibbe niedaleko niemieckiego miasta Gardelegen niemieccy strażnicy z niemieckiego obozu koncentracyjnego Mittelbau-Dora zamknęli 1016 więźniów w murowanej stodole, którą podpalili. W wyniku tego barbarzyńskiego procederu większość więźniów spłonęło żywcem. Miejsce to zostało odkryte przez oddziały amerykańskie, które zajęły dwa dni później ten obszar. W większości ofiarami byli Polacy. Tą niemiecką zbrodnię przeżyło łącznie 11 osób, w tym 7 Polaków, 3 Rosjan i 1 Francuz. 25 kwietnia 1945 roku amerykański komendant miasta w czasie uroczystości pogrzebowych ofiar zbrodni wygłosił oświadczenie pod adresem mieszkańców Gardelegen:

Wmawiano wam, że niemieckie zbrodnie wojenne to wymysł alianckiej propagandy. Teraz sami widzicie. Niektórzy będą mówić, że to dzieło nazistów, inni wskazywać będą na Gestapo. Nieprawda. Odpowiedzialność ponoszą wszyscy Niemcy… Wasza tak zwana rasa panów pokazała, że panować może tylko w zbrodniach, okrucieństwach i sadyzmie. Sami pozbawiliście się szacunku cywilizowanego świata”2.

Od tej straszliwej zbrodni mija obecnie 75 lat. Opinia publiczna na świecie poznaje zakłamany obraz wydarzeń, jakich mieli dopuścić się Polacy wobec Żydów w Jedwabnem. Dlaczego po 30 latach tzw. suwerennych rządów w Polsce światowe społeczeństwo co chwila karmione jest kłamstwami o polskich obozach koncentracyjnych, o odpowiedzialności za nie swoje zbrodnie, a nikt nie potrafi zadbać o jasny i czytelny przekaz na cały świat, że 1 września 1939 roku Polska stała się ofiarą agresji, przed którą się broniła, krwawiąc nie tylko przez lata wojny, ale długo później, kiedy wierni Polsce żołnierze niepodległej i suwerennej Polski ginęli w kazamatach NKWD i służb narzuconych przy zgodzie państw zachodnich rządów marionetkowych z Moskwy? Czy tak trudno stworzyć jest z pieniędzy polskiego podatnika, będącego suwerenem we własnej Ojczyźnie, stronę internetową, na której ukazywane byłyby świadectwa, wspomnienia, dokumenty o tych tragicznych wydarzeniach tłumaczone na najbardziej popularne języki świata? O co mają być oskarżeni nasi przodkowie, aby wreszcie zacząć na cały świat bronić ich imienia i pamięci?

Tekst dostępny również w języku:

(angielskim)

Krzysztof Żabierek

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!