Świat Wiadomości

Nie było ludobójstwa w Buczy? Tak twierdzi ONZ

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Przewodniczący Międzynarodowej Komisji Śledczej ONZ ds. zbrodni na Ukrainie oświadczył, że nie dysponuje dowodami na to, że na Ukrainie dokonywane jest ludobójstwo. Słowa te padły w kontekście słynnej Buczy.

W Buczy jednak nie było ludobójstwa? Erik Mose, przewodniczący Międzynarodowej Komisji Śledczej ONZ ds. zbrodni na Ukrainie wystąpił na konferencji prasowej w Kijowie. W jej trakcie wygłosił bardzo ciekawe słowa.

-Jesteśmy świadomi obaw i oskarżeń dotyczących tej zbrodni. Dlatego badamy tę sprawę krok po kroku. W tej chwili nie mamy wystarczających dowodów spełnienia kryteriów prawnych, wynikających z Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa – powiedział, mając na myśli przede wszystkim nagłośnioną medialnie, rzekomą zbrodnię w Buczy.

Przedstawiciel ONZ tłumaczył, że by mówić o zbrodni ludobójstwa”należy pamiętać, że jest to kwestia intencji, zamiaru sprawców. Musi istnieć “potrzeba” zniszczenia określonej grupy. A takie zniszczenie, zgodnie z Konwencją, musi być fizyczne lub biologiczne. Są to ściśle określone kryteria, potwierdzone przez orzecznictwo sądowe.” Niemniej, jak dodał, “w rosyjskich mediach pojawiły się pewne wypowiedzi, mogące nosić charakter podżegania do ludobójstwa”.

Przeciwko tym słowom wystąpił doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, Anton Heraszczenko.

Czyli Bucza, Mariupol i inne rosyjskie zbrodnie wojenne nie wystarczą? Czy wszyscy Ukraińcy muszą zostać zabici, aby ONZ miała wreszcie wystarczające dowody ludobójstwa? Jeszcze raz chciałbym podkreślić: nie mamy wyboru między zwycięstwem a kapitulacją. Mamy wybór pomiędzy zwycięstwem a wyginięciem. Dlatego ta wojna ma charakter egzystencjalny, a naszym obowiązkiem jest ją wygrać. Jeśli nie będzie Ukrainy, nie będzie narodu ukraińskiego na tych ziemiach, nie będzie ukraińskiego języka, kultury i pamięci historycznej – napisał w serwisie X.

NASZ KOMENTARZ: Wygląda na to, że w tej sprawie mamy dwie możliwości – albo ONZ jest rosyjską agenturą, albo też Ukraińcy konfabulowali w sprawie domniemanej zbrodni w Buczy, o której tyle słyszeliśmy w zeszłym roku. Czas pokaże, która opcja jest prawdziwa.

Polecamy również: Islamskie zamieszki w Szwecji

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!