Wiadomości

Nawet znany z lewicowych poglądów właściciel baru w Wiedniu nie obsługuje imigrantów

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Właściciele barów w Wiedniu tracą klientów z powodu fali przestępstw dokonywanych przez imigrantów. Niektórzy z nich odmawiają obsługiwania osób ubiegających się o azyl.

„Lewicowy” miejski magazyn „Falter” przeprowadził doświadczenie z udziałem z dwóch Afgańczyków oraz Turka. Okazało się, że nie mogli oni wejść do kilku wiedeńskich barów. Wszędzie odmawiano im wstępu, tłumacząc, że jest „zbyt wiele osób w środku” lub „jest to prywatna impreza”.

Później do tych samych lokali wchodziła grupa Austriaków, dla których miejsce bez problemu się znajdowało. Redaktorzy magazynu kontaktowali się następnie z właścicielami barów, by porozmawiać z nimi o ich „rasistowskiej polityce przyjmowania klientów”.

Personel i właściciele barów odpowiadali na zarzuty, podając przykłady zachowań imigrantów. Jak na ironię, wśród tych, którzy odmówili obsłużenia imigrantów, znalazł się też pewien znany z lewicowych poglądów właściciel baru „Beisls mit Charakter”.

Tłumaczył ona następnie, że w jego restauracji doszło do ponad 80 przypadków kradzieży kieszonkowych – w ciągu jednego weekendu!. W rezultacie jego sprzedaż spadła o połowę, ponieważ stali bywalcy przestali u niego bywać, w szczególności tyczy się to kobiet.

Współpracownik tegoż baru opowiadał, że był świadkiem napastowania seksualnego. Podobne historie opowiadała większość właścicieli barów.

„Jeśli chcesz być otwarty na imigrantów, nieuchronnie znacząco zwiększy ci się w barze liczba przypadków molestowania seksualnego, kradzieży kieszonkowych oraz przestępstw związanych z narkotykami. Zwłaszcza grupy młodych mężczyzn z Afryki Północnej lub Południowej Azji powodują problemy” – opowiadali.

/Voice of Europe/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!