Wiadomości

Muzułmanie zakazują szczepionek przeciwko odrze i różyczce

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W Indonezji, w czwartym najludniejszym kraju świata (260 mln), gdzie mieszka największa liczba wyznawców islamu na naszym globie, najwyższe ciało decyzyjne w kwestiach religijnych, Majelis Ulama Indonesia – MUI, w sierpniu tego roku wydało fatwę, iż szczepienia przeciw odrze i różyczce są zakazane, czyli „haram”. Powód: szczepionki te „pozyskuje się od świń”.

Fatwa nie jest z definicji ogłoszeniem wyroku śmierci ani wypowiedzeniem wojny. Fatwa to opinia prawna wydana przez znawcę prawa religijnego (mufti), odnosząca się do określonego problemu, na ogół związana z kwestiami wynikłymi z postępu technologicznego i społecznego. Możemy porównać fatwę do prawnego orzeczenia sądu czy nawet Sądu Najwyższego, w zależności od autorytetu muftiego, który za nią stoi.

Mimo że fatwa nie jest wiążąca (muzułmanin może ją szanować lub nie), oczywistym jest, że ludzie religijni będą jej przestrzegać. Indonezja jest krajem nie tylko gęsto zaludnionym, ale i rozsianym na wyspach, co powoduje spore problemy we wprowadzaniu wszelkich programów dotyczących zdrowia publicznego.

Jednak już kilka lat temu, odpowiadając na apel Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) indonezyjski resort zdrowia podjął szeroko zakrojony plan walki z odrą i różyczką na największej wyspie archipelagu – Jawie. Program szczepień objął 70 mln dzieci w wieku od 9 miesięcy do 15 lat. Już w zeszłym roku gubernator wyspy potwierdził, że 95 proc. dzieci urodzonych w 2017 r. otrzymało szczepienie. Teraz, po werdykcie muftich, społeczne wsparcie dla programu drastycznie spadło.

Skąd „świnie” w szczepionce? Otóż w niektórych szczepionkach stosuje się żelatynę jako białko stabilizujące. Co to znaczy? Szczepionka musi być odporna na wysuszenie i zamrażanie. Jak najbardziej niewrażliwa na niewłaściwe przechowywanie. Bo czasami miejsca, gdzie szczepi się ludzi, są daleko od naszej cywilizacji, z jej dobrze wyposażonymi ośrodkami zdrowia i szpitalami.

Ze względu na możliwość przenoszenia choroby szalonych krów, ten niezbędny i tani stabilizator pochodzi na całym świecie z oczyszczonej żelatyny świńskiej, nie zaś bydlęcej.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!