Pozostałości domostwa sprzed ok. 5 tys. lat odkrył w czasie wykopalisk polsko-mołdawski zespół archeologów w Gordineşti (północna Mołdawia). Dzięki badaniom geofizycznym wiadomo, że zabudowania powstały wokół pustego placu.
Osiedle obronne w Gordineşti odkrył w 1971 r. Valentyn Dergachev z Mołdawskiej Akademii Nauk. Do 2016 r., kiedy do zespołu archeologów dołączyli archeolodzy z Uniwersytetu Rzeszowskiego, nie było ono jednak celem szeroko zakrojonych badań.
Jak przekazał Nauce w Polsce dr Dariusz Król, który prowadzi badania terenowe w Gordinesti wspólnie z prof. Małgorzatą Rybicką i dr. Ghenadie Sîrbu, odkryte w lipcu br. domostwo miało interesującą konstrukcję, bo bardzo rzadką dla tej części Europy.
![lokalizacja wykopu z 2021 r. (fot. D. Król)](https://naukawpolsce.pap.pl/sites/default/files/inline-images/2_22.jpg)
“Do jego budowy wykorzystano bowiem nie tylko drewno i glinę, ale także miejscowy surowiec kamienny – skałę wapienną. Dom składał się najprawdopodobniej z dwóch przestrzeni, mieszkalnej i gospodarczej” – mówi. Budynek był zapewne wzniesiony na planie prostokąta. Miał on nie więcej niż 8 m długości i być może 4,5-5 m szerokości.
Archeolodzy odkryli w czasie badań domostwa mnóstwo zabytków, m.in.: wysokiej jakości malowane naczynia ceramiczne, siekiery krzemienne czy narzędzia kościane.
![. kamienna siekierka (fot. D. Król)](https://naukawpolsce.pap.pl/sites/default/files/inline-images/3_5.jpg)
Dr Król mówi, że w ciągu kilku lat udało się rozpoznać nie tylko kilka domostw wraz z ich otoczeniem, ale także fragment rowu i fosy, które ograniczały osadę od wschodu. Również samo położenie osady miało naturalne właściwości obronne, bo z trzech stron otoczona była doliną rzeki Rakowca (dopływ Prutu). A dno tej doliny znajduje się nawet 60 m poniżej poziomu tego stanowiska archeologicznego. Było to zatem miejsce położone bardzo wysoko i zarazem niezwykle trudno dostępne.
Dzięki badaniom geofizycznym, które nie wymagają ingerencji fizycznej w podłoże, udało się uzyskać sporo informacji na temat rozplanowania osady.
![ceramika z Gordineşti z badań w 2016 r. (fot. G. Sîrbu)](https://naukawpolsce.pap.pl/sites/default/files/inline-images/5_2.jpg)
“Jesteśmy przekonani, że osiedle było zbudowane na planie okolnicy. Oznacza to, że domy zbudowano wokół pustego placu. Trudno jest nam powiedzieć, jaki był dokładny zarys wszystkich domów, bo obraz uzyskany w czasie badań geofizycznych nie jest zbyt dokładny” – mówi. Według archeologa dopiero badania wykopaliskowe pozwalają lepiej poznać strukturę i funkcję domostw.
W trakcie wykopalisk archeolodzy gromadzą znaczne ilości próbek organicznych, które trafiają następnie do specjalistycznych laboratoriów w Polsce i Szwecji. Ich analizy pozwolą m.in. na określenie dokładnego wieku osady czy diety jej mieszkańców.
Jak mówi dr Król, była to osada należącą do najpóźniejszych przedstawicieli społeczności kultury trypolskiej. W czasie jej największego rozkwitu wznoszono gigantyczne osady na obszarze rozciągającym się od Rumunii, poprzez Mołdawię aż po Ukrainę. Miały nawet ponad 300 ha. Osada w Gordineşti nie była jednak już aż tak duża – zajmowała bowiem zaledwie ok. 3 ha. Ludność, która je zamieszkiwała wykonywała wyroby ceramiczne świetnej jakości, zdobione w piękny sposób. “O tej kulturze mówi się niemal w kategoriach prehistorycznej cywilizacji” – dodaje.
![. dr G. Sîrbu wykonujący dokumentację rysunkową pozostałości domu](https://naukawpolsce.pap.pl/sites/default/files/inline-images/4_3.jpg)
Z nieznanego jeszcze naukowcom powodu właśnie w 2. poł. IV tysiąclecia p.n.e. (kiedy istniała osada w Gordineşti) przestały powstawać olbrzymie osiedla. Być może była to kwestia zmian klimatycznych lub ideologicznych – wskazuje dr Król.
Badania osiedla obronnego finansowane są ze środków NCN w ramach grantu kierowanego przez prof. Małgorzatę Rybicką z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Nauka w Polsce – PAP
Szymon Zdziebłowski
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!