Wiadomości

Messi żegna się z Barceloną i… zalewa się łzami: “Nie byłem na to gotowy”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Pilkarz Lionel Messi zakończył swoją współpracę z Barceloną. Na konferencji prasowej pojawiły się łzy.

Kataloński klub poinformował na początku sierpnia, że Lionel Messi nie przedłuży obowiązującego do 1 lipca kontraktu.

“Pomimo, że FC Barcelona i Lionel Messi doszły do porozumienia i mimo wyraźnego zamiaru obu stron podpisania dziś nowego kontraktu, nie może to nastąpić z powodu przeszkód finansowych i strukturalnych – przekazał klub FC Barcelona. Wyjaśniono, że problem związany jest z przepisami ligi hiszpańskiej.

Kiedy tylko Lionel Messi pojawił się na niedzielnej konferencji prasowej dostał brawa od całej sali. Wzruszenie odebrało mu głos, a piłkarz zalał się łzami. Wyjaśniał, jak doszło do tego, że musi opuścić Hiszpanię i nie krył rozgoryczenia tą sytuacją.

– W ostatnich dniach wiele myślałem o tym, co mogę powiedzieć. I prawda jest taka, że nie mogłem wymyślić niczego. To bardzo trudne dla mnie, po tylu latach, spędziłem tu całe życie. Nie jestem na to gotowy. (…) Wraz z rodziną byłem przekonany, że zostaniemy tutaj, w naszym domu. Chcieliśmy tego bardziej niż czegokolwiek innego. Myśleliśmy, że zostajemy w Barcelonie – mówił piłkarz.

– Dzisiaj muszę się z tym wszystkim pożegnać. (…) Po 21 latach odchodzę z żoną i trojgiem moich dzieci. Być może tu wrócimy, to mój dom. Przeżyłem tu wiele lat, tyle pięknych chwil, niektóre trudne, ale to wszystko pozwoliło mi rozwijać się, uczyniło ze mnie człowieka, którym dzisiaj jestem. Dałem z siebie wszystko od pierwszego dnia do ostatniego – dodawał.

– Nie wyobrażałem sobie, że odejdę, nie wyobrażałem sobie, że nastąpi to w ten sposób. Myślałem, że nastąpi to na boisku, przy pełnych trybunach. Trudno było grać bez kibiców, a odchodzę teraz, po tym, jak nie widziałem kibiców przez 1,5 roku. Myślałem, że Camp Nou będzie pełne i pożegnam się w odpowiednim stylu. Ale muszę to zrobić w ten sposób. I chcę podziękować ponownie wszystkim za miłość, którą mnie otoczyli – mówił wyraźnie wzruszony Messi.

Piłkarz został zapytany o szczegóły nieprzedłużenia umowy z Barceloną. Potwierdził słowa Joana Laporty, który wyjaśniał, że Barcelona nie mogła przedłużyć umowy ze względu na limit płacowy narzucony przez władze La Ligi.

– Zrobiłem wszystko co mogłem, bo chciałem zostać. Rok temu chciałem odejść i powiedziałem to. Teraz chciałem zostać. Mój nowy kontrakt był gotowy. A potem stało się tak, jak wyjaśnił to prezes Joan Laporta. W ostatniej chwili, ze względu na wszystko to, co związane z La Ligą, nie mogliśmy przedłużyć umowy. Zrobiłem wszystko, co możliwe, by zostać, ale nie udało się – mówił Messi.

/dorzeczy.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!