Wiadomości

Martyna Wojciechowska chce otwarcia granicy. Chyba nie takiej reakcji oczekiwała…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

„Apelujemy do polskiego rządu o utworzenie korytarza humanitarnego” – napisała gwiazda TVN i podróżniczka Martyna Wojciechowska. „Jak panią bardzo lubię i szanuję, to ten wpis jest kompletnie oderwany od rzeczywistości” – odpowiadają internauci.

„Wczoraj media zalała fala wiadomości o dużej liczbie zdesperowanych migrantów, zmierzających w stronę przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi. Ci ludzie nie mają już nic do stracenia. Przejść nie mogą, wrócić też nie. Znaleźli się w śmiertelnej pułapce. A w skrajnych sytuacjach ludzie są skupieni tylko na przetrwaniu” – napisała Martyna Wojciechowska.

Zaapelowała do rządu o utworzenie korytarza humanitarnego oraz wpuszczenie na granicę „mediów, organizacji humanitarnych, medyków i międzynarodowych obserwatorów”.

Pod postem podróżniczki pojawiły się tysiące negatywnych komentarzy. Najpopularniejszy z nich zamieściła internautka o pseudonimie: Życie stewardessy. „Oczywiście ludziom należy pomagać i tutaj nie ma dyskusji, natomiast problem jest taki, że tych ludzi będzie za chwile dziesiątki tysięcy. Kryzys będzie się tylko pogłębiać” – zaznaczyła.

„Mam znajomych z Iraku, których tam poznałam na pokładzie i ci znajomi z załogi mówią, że latają do Mińska praktycznie codziennie. Zatem aby rozwiązać ten problem należy zacząć tam, gdzie on powstał (a jak wiadomo sprawa jest polityczna i gdyby nie to, nikt by tak po prostu na Białorusi się nie znalazł). Tak więc jest to celowe działanie i jeśli się tego nie zatrzyma (w co powinny być zaangażowane inne kraje) to pomoc tym ludziom będzie coraz cięższa…” – zaznaczyła kobieta, a jej wpis ma już ponad 4 tys. polubień.

Sporo ponad 3 tys. „lajków” ma także wpis zaczynający się: „Pani Martyno, nie wierzę w to, co pani napisała”. Użytkownik sieci ocenia, że kobiety oraz dzieci nie powinny znaleźć się na polsko–białoruskiej granicy i są „kartą przetargową”. „Zdecydowanie się z panią nie zgadzam” – czytamy.

„Aż przykro się czyta. Martyna, jedź pod granicę i porozmawiaj z żołnierzami, którzy w domach mają rodziny i nie mają tyle kasy na koncie, aby spać teraz spokojnie pisząc jedynie posty” – apeluje kolejny z użytkowników sieci.

„Skoro Łukaszenka i Putin sobie sprowadzają ludzi z Bliskiego Wschodu na naszą polską granicę, to niech oni im zapewnią azyl. Przecież tam każdy ma Facebooka i wie jak wygląda sytuacja, a mimo to dalej przylatywali” – brzmi kolejny z grupy najpopularniejszych wpisów.

Niemal 3 tys. „polubień” ma także opinia osoby apelującej, by Martyna Wojciechowska rozwinęła swoją opinię w tej sprawie.

„Ja poproszę tylko o jedno. Niech pani publicznie wytłumaczy: 1. Dlaczego ci ludzie nie mają dokumentów potwierdzających ich tożsamość i tym samym ułatwiających im legalny pobyt na terytorium RP? Czemu zależy im na anonimowości w Europie?” – pyta użytkownik sieci.

„2. Dlaczego nie szukają schronienia u swoich bogatych sąsiadów takich jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuwejt czy Oman, gdzie nie byliby narażeni na różnice religijne i kulturowe? Czekam z niecierpliwością na odpowiedź, objechała pani niemal cały świat, na pewno wytłumaczy to pani lepiej niż TV” – ocenił fan Wojciechowskiej. Niestety, pod jego postem nie znaleźliśmy komentarza podróżniczki.

/TVP Info, fot. Instagram/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!