Około 2 – 3 tysięcy osób wzięło udział w demonstracji, która przeszła dziś ulicami stolicy Białorusi.
Na wezwanie byłego opozycyjnego kandydata na prezydenta Nikołaja Statkiewicza ulicami Mińska przeszedł „Marsz oburzonych Białorusinów”. Jego uczestnicy wzywali władze do zniesienia dekretu o pasożytnictwie, a także szeregu innych przepisów, które w sposób niekorzystny godzą w sytuację materialną Białorusinów. W akcji wzięło udział – według różnych ocen – od dwóch do trzech tysięcy osób. Była to więc największa od wielu lat akcja protestacyjna w tym kraju. Milicja nie interweniowała.
/tut.by/
Przeczytaj również:
Zamówiła samochód przez Internet- straciła pieniądze
Już ponad 12 tys. ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Trwa akcja ratunkowa
Górski Karabach: żołnierze azerbejdżańscy stawiają Rosjan do pionu
Żona Pieskowa postanowiła przebić fińską premier?
Alarm przeciwpowodziowy na Dolnym Śląsku. Trwa walka z żywiołem
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!