Sieć obiegło nagranie z akcji przeprowadzonej przez rozwydrzonych tzw. aktywistów LGBT. Grupa osób wtargnęła do kościoła św. Krzyża w Warszawie. Dopiero na prośbę księdza zgodziła się opuścić budynek.
Aktywiści położyli się m.in. na podłodze świątyni, nazywając się “ofiarami Kościoła”. Kilku z nich stojąc już na zewnątrz dawało upust drzemiącej w nich nienawiści. – Kościół przedstawia wraz z polskim rządem społeczność LGBT+ jako zagrożenie dla polskiej tradycji i rodziny. Przedstawia się nas jako terrorystów, ale tak naprawdę to my jesteśmy w roli ofiar – wyrzucali z siebie, plując jadem, działacze LGBT.
– Kościół z polskim rządem cały czas robią nagonkę na społeczność LGBT – bredził aktywista Franciszek Broda, który prywatnie jest… siostrzeńcem premiera Mateusza Morawieckiego. Akcja przypomina agresję bojówek podczas Strajku Kobiet, kiedy to aktywiści wdzierali, bądź usiłowali wdzierać się do świątyń. W ostatnich dniach są umorzył sprawę znanej poseł Lewicy Joannę Scheuring Wielgus, która zakłócała Mszę Św.
Aktywiści LGBT znów prześladują chrześcijan.Mówią o miłości,a szerzą nienawiść.Mówią o tolerancji,a nie pozwalają dzieciom modlić się w spokoju.Wykluczają inaczej myślących.Mówią o prawach człowieka, a łamią fundamentalne prawo do wolności sumienia i religii #wObronieChrześcijan pic.twitter.com/f9Gqv8j3mk
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) March 5, 2023
Przeczytaj również:
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
