Wiadomości

Kupił działkę, teren jest jego, więc… szlaki na Śnieżkę zagrodził szlabanem i łańcuchami

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Właściciel byłej strażnicy granicznej zamknął na łańcuch i kłódkę szlaban do lasu i trzy szlaki turystyczne, które prowadzą do Karpacza i na Śnieżkę.

Janusz Kowalski kupił teren byłej strażnicy granicznej na Przełęczy Okraj w Karkonoszach – w sumie ponad trzy hektary, które graniczą z Karkonoskim Parkiem Narodowym. Przez jego grunty biegną wyznaczone dla turystów szlaki, w tym bardzo popularna droga na Śnieżkę. Kowalski narzeka jednak na turystów, którzy nie tylko przechodzą przez jego teren, ale także – jak opisuje w rozmowie z Radiem Wrocław – pozostawiają po sobie śmieci.

– Czerwony szlak przebiega w lewo na stronę Czech, w prawo zielony – od tego miejsca, idąc na Czoło (jeden z czeskich szczytów – red.) niebieskim szlakiem, około 70 metrów jest jeszcze prywatna własność – podkreślał w rozmowie z rozgłośnią.

Właściciel terenu zdecydował się na zamknięcie szlabanu na drodze oraz trzech szlakach, przeciw czemu protestują Lasy Państwowe i władze Karkonoskiego Parku Narodowego.

Prostego rozwiązania problemu nie ma – wytyczenie innych szlaków jest niemożliwe, ponieważ tereny Kowalskiego sięgają do granicy z Czechami, a on sam podkreśla, że jest właścicielem nawet słupków granicznych.

Konieczne jest znalezienie porozumienia, bo kwestia dotyczy nie tylko turystów. Monika Rusztecka z Karkonoskiego Parku Narodowego podkreśla, że przede wszystkim wytyczony musi być przejazd dla służb ratowniczych. W sprawie zapowiedziano mediacje z właścicielem.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!