Felietony

Kto stoi za kryzysem energetycznym na Ukrainie?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Wczoraj pisałem o tym, iż w tym samym czasie, kiedy żołnierze walczących ze sobą stron do siebie strzelają, handel między Ukrainą a Doniecką Republiką Ludową i Ługańską Republiką Ludową kwitł w najlepsze…

Tak było do 25 stycznia, kiedy to grupy paramilitarne złożone z „weteranów ATO” zablokowały tory kolejowe, którymi transportowany jest węgiel z terenów opanowanych przez separatystów na Ukrainę. Uczestnicy blokady tłumaczą swoje działania tym, iż chcą położyć kres prowadzeniu interesów „na krwi i cierpieniu”.

Najpierw zablokowano linię kolejową Ługańsk – Lisiczańsk – Popasna. 2 lutego blokada stanęła także na tzw. „Bachmutce” (koło stacji Swietłanowo), przy czym 6 lutego policja podjęła próbę odblokowania torów w tym miejscu. 11 lutego zablokowano także trzecią linię kolejową – na odcinku Konstaninowka – Jasinowata.

Rząd Ukrainy wpadł w panikę, zapowiadając, że sytuacja ta może zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu kraju. Premier Ukrainy Wołodimir Grojsman poinformował przy okazji, że w sumie Ukraina zużywa rocznie 24 miliony ton węgla, z czego 9 milionów ton to antracyt, który występuje na Donbasie – na terenach opanowanych przez separatystów i który wydobywają kopalnie należące do Rinata Achmetowa. Elektrociepłownie zużywające antracyt dają ciepło takim miastom jak Kijów, Charków, Czerkasy, Czernichów…

Dodajmy jeszcze, że antracyt zużywają też kombinaty metalurgiczne w Mariupolu należące do… Rinata Achmetowa.

W tym kontekście zadałem szereg pytań:

Dlaczego władze zbuntowanych republik nie zagrały wcześniej tą kartą? Dlaczego nie próbowały tą drogą zmusić władz w Kijowie do uznania ich niezależności? Wszak wystarczyło wstrzymać dostawy węgla, by w ciągu kilkudziesięciu dni doprowadzić gospodarkę Ukrainy do całkowitego załamania się – o ile oczywiście nie wyciągnęłaby do niej pomocnej dłoni Rosja. Dlaczego potrzebna była akcja owych „weteranów ATO”, by wywołać tego rodzaju kryzysową sytuację? I dlaczego wreszcie rząd Ukrainy nie przedsięwziął środków zaradczych z odpowiednim wyprzedzeniem, aby być przygotowanym na ewentualne wstrzymanie dostaw węgla z Donbasu.

Przede wszystkim jednak należy zadać sobie pytanie, jak to możliwe, że Rinat Achmetow w sposób nieskrępowany mógł prowadzić swój biznes po obu stronach linii frontu. Co więcej, można było odnieść wrażenie, że nie brano nawet specjalnie pod uwagę tego, iż ktoś mógłby w tym przeszkodzić. I oto nagle pojawiają się stosunkowo niewielkie grupy „weteranów ATO”, które nie tylko skutecznie paraliżują ów biznes, ale przy okazji sprowadzają widmo katastrofy na cały kraj.

„Lepiej z dumą zamarznąć, trzymając się swoich przekonań, niż żyć w cieple jako zdrajca” – napisał na Facebooku jeden z organizatorów blokady, deputowany do Wierchownej Rady Ukrainy Władimir Parasiuk.

O Parasiuku zrobiło się głośno w okresie starć na Majdanie, gdzie dowodził sotnią Samoobrony Majdanu. W walkach na Donbasie w roku 2014 z kolei dowodził kompanią batalionu ochotniczego „Dniepr”. Znany jest on z tego, że nie przebiera w środkach i zdaje się być w tym, co robi, szczery. To samo można powiedzieć o Siemionie Siemenczence, byłym dowódcy batalionu „Donbas”, obecnie również deputowanym do Wierchownej Rady, który ściśle współpracuje z Parasiukem.

Ale nie znaczy to, że ktoś nimi nie manipuluje, albo przynajmniej nie próbuje manipulować…

Taki wniosek może się nasuwać w związku z ostatnimi wypowiedziami prezydenta Petro Poroszenki, który na temat samej blokady się nie wypowiada – co jest symptomatyczne w sytuacji, gdy premier, ministrowie i wielu posłów zdają się niczym nie być tak zaabsorbowani, jak właśnie tym tematem.

Tymczasem w tym samym czasie, gdy stojący na czele rządy politycy, z premierem Grojsmanem na czele, biją na alarm, że lada dzień na Ukrainie może zabraknąć prądu, Petro Poroszenko, przebywając w Mołdawii, oświadcza, że Ukraina gotowa jest… dostarczać energię elektryczną do tego kraju.

– Omówiliśmy także kwestię wznowienia stabilnych dostaw energii elektrycznej z Ukrainy do Mołdawii. Współpraca w sferze energetycznej pozostaje ważnym czynnikiem integracji naszych państw w ramach ogólnoeuropejskiego obszaru energetycznego i wzmacniającej bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy i Mołdawii – mówił prezydent Poroszenko.

Innymi słowy – jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej…

Jeśli dodamy do tego pogłoski o bliskich relacjach łączących Achmetowa z Jaceniukiem, Grojsmanem i Awakowem, którzy podobno siedzą w jego kieszeni, co ponoć nie jest w smak Poroszence, to sprawa staje się naprawdę ciekawa…

Czy nie chodzi więc o osłabienie pozycji tego układu, który może jawić się Poroszence jako konkurencyjny, by potem wszystko mogło wrócić do poprzedniego stanu – tyle że z odpowiednio wzmocnionym Poroszenką i osłabionymi jego konkurentami?

– Alternatywą dla węgla z Donbasu mogą być dla Ukrainy tylko dostawy węgla lub gazu z Rosji, nie ma obecnie możliwości importowania węgla z RPA – mówił wczoraj w telewizji 112.ua minister energetyki Ukrainy Igor Nasalik.

Gdyby istotnie uruchomiono import węgla z Rosji, przy utrzymaniu blokady Donbasu, to byłby to potężny cios w interesy Achmetowa…

Ale reakcja Parasiuka, który dziś przebywał w Kramatorsku, była jednoznaczna – zapowiedział, że „weterani ATO” zablokują granicę z Rosją na całej jej długości. To by z kolei oznaczało dla Ukrainy totalną katastrofę. Jeśli więc nawet za całym tym bałaganem stał Poroszenko, to może to wymknąć mu się spod kontroli.

Z drugiej jednak strony nie należy wykluczyć, iż mamy tu rzeczywiście do czynienia z całkowicie oddolną inicjatywą „weteranów ATO”, którzy postanowili zablokować handel, na którym – jak napisał Siemenczenko – „miliony zarabiają tak watażkowie DNR/ŁNR, jak i oligarchowie i ich pomocnicy”. Być może „wstrzemięźliwość” Poroszenki nie jest wynikiem jakiejś gry przeciw Achmetowowi i kojarzonym z nim politykom, ale po prostu naprawdę woli on nie zadzierać z ludźmi, za którymi stoją paramilitarne formacje i którzy mogą jawić mu się jako nieobliczalni.

Wojciech Kempa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!