Wiadomości

Krwawy salut w Mińsku – jedna osoba nie żyje, a kilka zostało rannych w wyniku salwy honorowej

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

64-letnia kobieta zginęła trafiona podczas armatniej salwy honorowej oddanej w stolicy Białorusi podczas wojskowej parady z okazji Dnia Niepodległości. Trzy inne osoby zostały ranne.

W Mińsku odbyła się defilada wojskowa w związku z obchodami Dnia Niepodległości i 75. rocznicy wyzwolenia Mińska spod niemieckiej okupacji. Była to jedna z największych parad w historii kraju – uczestniczyło w niej 5 tys. żołnierzy i 280 jednostek sprzętu wojskowego. Wzięli w niej także udział żołnierze z Rosji, Chin oraz kilku państw postsowieckich. Nad Mińskiem przeleciały m.in. należące do Rosji śmigłowce szturmowe Ka-52, myśliwce, a także bombowce strategiczne Tu-95, Tu-160 i Tu-22.

– Wyłącznie w celu zapewnienia pokoju na naszej ziemi wzmacniamy możliwości obronne naszych sił zbrojnych i innych formacji – zapewniał Łukaszenka. Wskazał też najważniejszych partnerów w dziedzinie obronności, w pierwszej kolejności – „najważniejszego strategicznego partnera, Rosję, z którą Białoruś rozwija współpracę, by zwiększać obronność Państwa Związkowego”.

Przywódca Bioałorusi podkreślił, że obowiązkiem Białorusi jest utrzymanie pokoju, którym cieszy się od wyzwolenia z rąk nazistów przed 75 laty, „zwłaszcza wobec wyzwania nowych konfliktów globalnych – wojskowych, informacyjnych i gospodarczych”.

– W tę globalną konfrontację wciągnięte są także nieduże państwa. Wszyscy walczą ze wszystkimi i dzieje się to nie tylko wokół nas, ale tuż przy naszych granicach – mówił Łukaszenka. Zapewnił, że Białoruś zamierza „wykorzystać wszystkie swoje rezerwy, by przywrócić stabilność i spokój w regionie”.

/TVP Info, Naviny.by/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!