Lewactwu nie podoba się bajka „Królewna Śnieżka”. Najbardziej Sarze Hall – mamie 6-letniego Bena. Ta „mądra” kobieta zaapelowała do szkoły o wycofanie ze spisu lektur bajki o Śpiącej Królewnie. Brytyjka twierdzi, że w bajce występuje molestowania seksualne!
Jak czytamy w Daily Mail Sarah Hall tak naprawdę nie ma nic przeciwko bajce jako takiej.
Jednak jest pewien haczyk – Brytyjka uważa bowiem, że nie nadaje się ona do czytania dla małych dzieci.
Uważa ona, że małe dzieci widzą w opowieści jedynie księcia całującego śpiącą kobietę, bez jej zgody czyli w jej mniemaniu mężczyzna molestuje kobietę bez jej zgody.
Twierdzi, że są jeszcze za małe, aby móc im świadomie pojąć tego typu zachowania.
Sarah Hall zaapelowała zatem do szkoły, do której uczęszcza jej syn Ben, aby wycofać bajkę ze spisu lektur i zastąpić ją czymś mniej kontrowersyjnym.
– W dzisiejszym społeczeństwie to nie jest stosowne – mój syn ma tylko 6 lat, przyjmuje bezkrytycznie wszystko, co widzi, a ja nawet nie mogę z nim jeszcze o tym konstruktywnie porozmawiać – powiedziała 40-letnia Brytyjka.
Ten świat zmierza do totalnej zagłady jeżeli już ludzie dopatrują się molestowania seksualnego w bajce dla dzieci. Nikomu ona nigdy nie przeszkadzała aż do dzisiaj, kiedy wypłynęła afera seksualna producenta filmowego Harvey Weinstein i innych hollywoodzkich gwiazd.
Źródło: nczas.pl
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
