strong>”Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego. Podejmujemy bardzo konkretne działania. Będziemy wprowadzali kontrole na polskich granicach – podejmujemy decyzję o zamknięciu granic – na 10 dni z możliwością przedłużenia” – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas przedwczorajszej konferencji prasowej. Podobne decyzje podjęły Dania i Czechy.

– Niektóre kontrole mogą być uzasadnione, ale ogólne zakazy podróży nie są postrzegane przez Światową Organizację Zdrowia jako najskuteczniejsze

– mówiła podczas konferencji prasowej szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Layen

Financial Times określa stanowisko trzech krajów jako “bunt” przeciwko wskazaniom Brukseli

Cytowany przez FT szwedzki krajowy epidemiolog krytykuje decyzje lewicowego rządu Danii jako “całkowicie bezsensowną”

– Bardzo trudno mi zrozumieć, jak mogłoby nam to pomóc. Nie ma badań, które by to wykazały. Przeciwnie, zaszkodziłoby nam to ekonomicznie

– mówi Anders Tegnell

– Komisja Europejska krytykuje tymczasowe zamknięcie granic przez Polskę, Danię i Czechy, bo “utrudnia to życie”. Ursula von der Layen zapomina, że unijna swoboda przepływu osób może i powinna zostać zawieszona, jeżeli zagrożone jest zdrowie i życie obywateli (…) Komentując decyzję władz warto pamiętać, że nie została zawieszona ani ograniczona kluczowa dla obrotu gospodarczego swoboda przepływu towarów. Każde państwo ma prawo bronić swoich obywateli przed epidemią – szczególnie, gdy widać zaniechania w innych częściach Europy.

– komentuje mec. Tymoteusz Zych z Ordo Iuris