Wiadomości

Kolonia: Lincz na ulicy. Pokłóciły się rodziny Serbów

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak czytamy na portalu interia.pl, najpierw zatrzymali jego auto, a później wyciągnęli go zza kierownicy i zaczęli bić w 30 osób. Senad H. początkowo przeżył atak i siedemnastokrotne ugodzenie nożem, lecz zmarł dwa tygodnie później w szpitalu. W tle linczu, który wydarzył się w Kolonii, jest kłótnia między dwoma familiami serbskiego pochodzenia. W rękach służb na razie jest trzech zabójców.

37-letni Senad H. jechał samochodem przez dzielnicę Hohenberg w Kolonii. Po tym, jak skręcił w uliczkę, jego smart został zatrzymany przez kilku mężczyzn. Agresorzy wtargnęli do auta i wyciągnęli kluczyki ze stacyjki. Następnie wyciągnęli kierowcę i zaczęli brutalnie go bić.

Po chwili na miejscu zjawiło się w sumie około 30 osób. Wszyscy znęcali się nad Senadem, a na koniec zadali mu niemal 20 ciosów nożem. 37-latek trafił do szpitala, gdzie lekarze starali się uratować mu życie przez kilkanaście dni. Obrażenia były jednak zbyt poważne i mężczyzna zmarł. 

/interia.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!