Historia

Kalendarium historyczne: 11 lutego 1981 – Wojciech Jaruzelski premierem PRL

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Kalendarium historyczne: rocznica objęcia przez Wojciecha Jaruzelskiego funkcji premiera PRL. Był to ważny krok na drodze do wprowadzenia stanu wojennego.

Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się życiu i działalności tego cżłowieka.

Wojciech Jaruzelski wywodził się z rodziny ziemiańskiej o długich tradycjach patriotycznych. Jego rodzicami byli Władysław Jaruzelski oraz Wanda z domu Zaręba. Początkowo kształcił się w domu dzięki zatrudnionemu przez rodziców guwernerowi. W 1933 roku rozpoczął naukę w gimnazjum w Warszawie. Był człowiekiem inteligentnym i pracowitym o naturze pedanta. W początkowym okresie życia cechował się głęboką religijnością oraz przywiązaniem do myśli narodowej.

Przed II wojną światową należał do Związku Harcerstwa Polskiego. Kultywował pamięć o bohaterach XIX-wiecznych powstań oraz wojny polsko-bolszewickiej. We wrześniu 1939 roku Jaruzelscy przebywali na kresach. Po ataku sowieckim przekroczyli granicę litewską i ukrywali się u miejscowych rodzin polskich. W 1940 roku Litwa także została zajęta przez Armię Czerwoną. Rodzina Wojciecha został aresztowany i deportowany do Azji Środkowej. Rozdzielono go z ojcem.

W celu utrzymania siebie, matki i siostry musiał ciężko pracować przy wyrębie lasu. Długie przebywanie na słońcu spowodowało, że nabawił się choroby oczu, która towarzyszyła mu do końca życia.

Tymczasem w 1943 roku Stalin postanowił utworzyć polską armię w ZSRS. Potrzebował do tego wielu Polaków, w tym oficerów. Komenda uzupełnień w Bijsku skierowała Wojciecha Jaruzelskiego do szkoły oficerskiej. Po jej ukończeniu zasilił 2. Dywizję Piechoty im. Henryka Dąbrowskiego. Dowodził plutonem piechoty, a następnie drużyną zwiadu konnego.

W 1944 roku walczył na przyczółku warecko-magnuszewskim. Nastepnie brał udział w desancie berlingowców na lewym brzegu Wisły w Warszawie, przełamywaniu Wału Pomorskiego oraz operacji berlińskiej. Otrzymał kilka wysokich odznaczeń wojskowych oraz awans na porucznika.

Pod koniec 1945 roku wyjechał na Lubelszczyznę by zwalczać UPA i WiN. Osłaniał akcję fałszowania referendum 3XTAK oraz wyborów do sejmu ustawodawczego. W 1946 roku został agentem Informacji Wojskowej o pseudonimie „Wolski”. Rok później skierowano go do Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie. Po ukończeniu specjalistycznego kursu wykładał tam taktykę. W 1949 roku był już podpułkownikiem i pracował w Dowództwie Wojsk Lądowych jako osoba odpowiedzialna za nadzór nad szkolnictwem wojskowym. Przeprowadzał liczne inspekcje terenowe.

W 1952 roku został zwerbowany przez kapitana Czesława Kiszczaka na agenta kontrwywiadu. W 1955 roku ukończył studia eksternistyczne na Akademii Sztabu Generalnego. W lipcu 1956 roku awansował na generała brygady. Następnie pełnił funkcję dowódcy 12. Dywizji Piechoty. Nie miał cech wybitnego stratega ale jako pedant dbał o szczegóły organizacyjne i wyszkolenie taktyczne. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu zdobył uznanie przełożonych z Warszawy i Moskwy.

W 1960 roku poślubił Barbarę Ryfę, z którą miał córkę Monikę. Z biegiem czasu coraz bardziej przesiąkał mentalnością homo sovieticus. Odrzucił rodzinne tradycje i na każdym kroku udowadniał iż jego pochodzenie ziemiańskie nie stanowi przeszkody dla służby na rzecz rewolucji komunistycznej. Stał się niepoprawnym rusofilem i patriotą sowieckim. Swoje skrajne wiernopoddaństwo wobec Kremla wyraził w czasie odwilży gomułkowskiej gdy jako jedyny generał LWP sprzeciwił się usunięciu sowieckiego marszałka Konstantego Rokossowskiego z funkcji Ministra Obrony Narodowej.

W późniejszym czasie wielokrotnie trzymał z sowietami przeciwko Polakom. Postawienie na Moskwę wyniosło go na szczyt władzy w PRL. Od 1965 roku pełnił funkcję szefa Sztabu Generalnego. Wstąpił do PZPR i został Ministrem Obrony Narodowej. W 1968 roku na polecenie Moskwy czyścił kadrę oficerską z osób pochodzenia żydowskiego. Brał też udział w operacji „Dunaj” czyli inwazji Układu Warszawskiego na Czechosłowację.

W 1970 roku sowiecki marszałek Andriej Grieczko użył go do przeprowadzenia kryzysu kontrolowanego. Jaruzelski nadzorował tłumienie buntów robotniczych na wybrzeżu. „Grudzień 1970” kosztował około 40 ofiar śmiertelnych oraz ponad tysiąc rannych. Najważniejszym jego skutkiem było jednak wysadzenie w powietrze ekipy Władysława Gomułki oraz wyniesienie do władzy Edwarda Gierka.

Wkrótce nowy I sekretarz zaczął prowadzić politykę częściowego uniezależniania PRL od ZSRS. Jaruzelski sprzeciwiał się temu i twardo trzymał stronę sowiecką przeciwko niepodległości Polski. Między innymi zdradził Moskwie prowadzone w tajemnicy badania inżyniera Sylwestra Kaliskiego nad polską bronią jądrową. Kaliski zginął w tajemniczym wypadku samochodowym, a nad samym Gierkiem zbierały się coraz ciemniejsze chmury.

W 1971 roku Jaruzelski został członkiem politbiura PZPR. Po powstaniu „Solidarności” domagał się twardego kursu wobec opozycji. Cywilne władze partyjne uległy rozprzężeniu, w związku z czym Kreml w celu utrzymania PRL w swojej strefie wpływów postawił na najbardziej wierne mu środowisko – oficerów LWP. 12 listopada 1980 roku, Jaruzelski przedstawił na posiedzeniu Komitetu Obrony Kraju wstępny projekt wprowadzenia stanu wojennego.

Uważał, iż nie będzie w stanie spacyfikować Polaków wyłącznie siłami krajowymi. Z tego względu wielokrotnie prosił o pomoc Moskwę, lecz ta odmawiała, gdyż była szachowana przez Stany Zjednoczone. Nowy prezydent Ronald Reagan zagroził Breżniewowi, że jakakolwiek interwencja militarna w PRL poskutkuje amerykańskim odwetem. W takiej sytuacji Kreml domagał się aby „Solidarność” zgnieciono krajowymi siłami.

Gierek został odsunięty, a 11 lutego 1981 roku funkcję premiera PRL objął generał Jaruzelski. Zaapelował o 90 dni spokoju, które deklarował wykorzystać dla przeprowadzenia reform gospodarczych. W ich ramach skierował do zakładów pracy Terenowe Grupy Operacyjne wojska. W teorii miały one pomagać usprawnić zarządzanie. Nie to było jednak ich prawdziwym celem. Chodziło o przeprowadzenie rekonesansu na rzecz przyszłego, wojskowego zarządzania gospodarką w ramach stanu wojennego, który generał starannie przygotowywał.

Groźba sowieckiej interwencji była nierealna, ale państwowa propaganda skutecznie jej używała, w celu osłabienia inicjatywy przeciwników politycznych. W późniejszym czasie stało się to podstawą propagandy mówiącej, że generał obronił Polskę przed inwazją Układu Warszawskiego. W październiku 1981 roku pod dyktando Kremla usunięto Stanisława Kanię, a I sekretarzem PZPR został Jaruzelski. W tym momencie skupił w swym ręku pełnię władzy w kraju.

Sytuacja wewnętrzna i zewnętrzna wskazywała na realną możliwość odzyskania przez Polskę niepodległości. Wystarczyło jedynie aby wojsko stanęło po stronie zwykłych Polaków. W takich warunkach Wojciech Jaruzelski mógł stać się bohaterem narodowym, który bezkrwawo wyzwolił kraj z sowieckiej dominacji. Niestety nie uczynił tego i pozostał do końca wiernym sługą Moskwy. Wojnę z własnym narodem rozpoczął 13 grudnia 1981 roku, kiedy to na ulice miast wysłał wojsko.

Działacze opozycyjni zostali internowani, a ruch niepodległościowy skutecznie zdławiony. Zginęło ok. 40 osób w tym 9 w czasie stłumionego siłą strajku w kopalni „Wujek”. Moskwa była zadowolona i dała Jaruzelskiemu promesę na dalsze rządy. Utworzył WRON, a potem PRON czyli fasadowe struktury markujące polski patriotyzm. Główne ministerstwa obsadził wysokimi rangą oficerami. Wprowadzone przez niego zarządzanie wojskowe zakończyło się kompletną klapą.

Stan gospodarki pogarszał się z miesiąca na miesiąc. W sklepach zaczęło brakować już nie tylko mięsa ale też mleka, a gdzieniegdzie nawet chleba. Dzięki Jaruzelskiemu cztery dekady po II wojnie światowej zaprowadzono powszechny system reglamentacji żywności. Zawieszenie stanu wojennego w 1983 roku  nie poprawiło sytuacji wewnętrznej. Postępowała stagnacja i kryzys gospodarczy. W celu ratowania budżetu, Jaruzelski zaciągał nowe pożyczki. Bardzo szybko podwoił zadłużenie skarbu państwa, co hamowało inwestycje i rzucało kraj na kolana przed międzynarodową finansjerą.

Prześladowania działaczy opozycyjnych oraz ogólna degrengolada życia społeczno-gospodarczego spowodowała, że z Polski emigrowało co najmniej 800 tysięcy mieszkańców. Ci którzy pozostali popadli w marazm i w sporej części porzucili myśli o niepodległości. Jaruzelski święcił swój trumf nad Polakami. W 1985 roku fasadowy sejm powołał go na stanowisko szefa Rady Państwa. Tymczasem w ZSRS zaczęto planować nową transformację ustrojową.

W obliczu krachu systemu centralnie planowanego zarządzono częściową demokratyzację i urynkowienie gospodarki całego bloku wschodniego. Realizując te wytyczne Wojciech Jaruzelski wyjechał do Nowego Jorku. 25 września 1985 roku, pod pozorem uczestnictwa w zebraniu ONZ, spotkał się tam z Davidem Rockefellerem. Nie wiadomo, czego dotyczyła ich 1,5 godzinna rozmowa w cztery oczy.

Podczas późniejszego spotkania w szerszym gronie (m.in. z udziałem Zbigniewa Brzezińskiego) omawiano perspektywy ekspansji finansowego imperium Rockefellerów w Polsce, powołania fundacji rolniczej, demokratyzacji oraz otwarcia się Polski na GMO (jednym z uczestników był noblista w tej dziedzinie, Norman Borlaug). Rozmowy te oczywiście nie były suwerenną decyzją Jaruzelskiego i stanowiły jedynie element opisanej wyżej strategii politycznej Kremla.

Ważnym krokiem na drodze do transformacji było zintensyfikowanie walki z realnymi przeciwnikami politycznymi takimi jak ksiądz Jerzy Popiełuszko. 13 września 1984 roku, Wojciech Jaruzelski spotkał się z szefem MSW Czesławem Kiszczakiem. Podczas rozmowy miał mu powiedzieć: załatw to, niech on nie szczeka. 19 października ksiądz Popiełuszko został zamordowany w ramach operacji SB o kryptonimie „Popiel”. 30 października wyłowiono z rzeki ciało księdza.

Tego samego dnia w Warszawie spotkali się Bronisław Geremek, Tadeusz Mazowiecki, Czesław Kiszczak, Wojciech Jaruzelski oraz Mieczysław Rakowski. Popiełuszko był im wszystkim nie na rękę. Ustalili, że tej sprawy nigdy nie wolno wyjaśnić, należy iść dalej i dzielić Polskę między siebie.

Faktycznie, sprawa Popiełuszki została na wiele lat zagmatwana. 1 maja 1985, za pośrednictwem majora SB Jana Lesiaka, Jacek Kuroń zaproponował Jaruzelskiemu utworzenie wspólnego „frontu odbudowy gospodarki”. W jego ramach, do struktur państwa mieli wejść umiarkowani, socjalistyczni działacze opozycyjni. Pominięci mieli za to zostać skrajni niepodległościowcy m.in. z „Solidarności Walczącej”. Tego typu rozmowy, prowadzono aż do 1989 roku.

Ostatecznie generał zgodził się na współpracę z umiarkowaną opozycją, którą zresztą w sporej mierze stanowili byli stalinowcy i żydokomuniści. Wiosną 1989 roku zorganizowano spektakl telewizyjny o nazwie „Okrągły Stół”, który miał za zadanie oszukać Polaków co do realności upadku reżimu. W rzeczywistości było to nowe rozdanie polityczne w ramach którego komuniści podzieli się władzą ze swoimi agentami oraz osobami skrajnie ugodowymi, które nie chciały osądzenia winnych zbrodni z lat 1944-1989.

Cała operacja była ściśle kontrolowana przez służby i zakończyła się pełnym sukcesem. Pomimo protestów społecznych 19 lipca 1989 roku połączone izby sejmu i senatu wybrały Jaruzelskiego na prezydenta nowej Polski. W zatwierdzonym 12 września rządzie główne ministerstwa, czyli spraw wewnętrznych, obrony narodowej, komunikacji i rynku wewnętrznego, objęli komuniści. Nowy premier Tadeusz Mazowiecki zapowiedział politykę „grubej kreski”.

W połowie 1990 roku Jaruzelski miał już pewność, że ślady jego zbrodni zostały zatarte i pozostanie bezkarny. Wobec tego nie musiał już doglądać transformacji z eksponowanego stanowiska. 19 września złożył projekt ustawy skracający jego kadencję na stanowisku prezydenta. Pomimo oficjalnego przekazania władzy w ręce struktur quasi demokratycznych, w rzeczywistości nadal rządził krajem z tzw. tylnego siedzenia. Robił to przy użyciu kompromitujących materiałów, służących do nacisku na różnych polityków.

Otrzymał wysoką emeryturę i został objęty dożywotnią ochroną oficerów BOR. Często zabierał głos w ważnych sprawach dotyczących kraju. W 2010 roku na zaproszenie prezydenta Bronisława Komorowskiego wszedł do Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Kilkukrotnie próbowano postawić go przed wymiarem sprawiedliwości jednak postkomuniści skutecznie przewlekali jego procesy sądowe. W 2011 roku zdiagnozowano u niego nowotwór. Został pochowany z z asystą wojskową na cmentarzu powązkowskim w Warszawie.

Wojciech Jaruzelski jest przykładem osoby do dziś uznawanej przez niektóre środowiska za bohatera. W rzeczywistości był to zbrodniarz komunistyczny oraz zdrajca, który przez całe dorosłe życie służył Związkowi Sowieckiemu przeciwko państwu i Narodowi Polskiemu. Choć wiele wycierpiał z rąk sowietów, przeszedł na ich stronę i gorliwie realizował nad Wisłą kremlowską rację stanu. Był współodpowiedzialny za sowietyzację armii, ofiary Grudnia 70’ oraz wprowadzenie Stanu Wojennego.

Rządy jego junty wojskowej z lat 80. doprowadziły do poważnego kryzysu gospodarczego i społecznego. Transformacja, którą nadzorował z ramienia Moskwy zakończyła się finansowym uwłaszczeniem komunistów, ich agentów oraz pospolitych oszustów. Ludzie ci aż do dziś (2019) mają w Polsce decydującą pozycję ekonomiczną i polityczną. Dzięki nim Jaruzelski nigdy nie został należycie ukarany za swoje zbrodnie przeciwko Polakom.

Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!