Polska Wiadomości

Jak się okazuje wicedyrektorowi Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau przeszkadzają patriotyczne symbole

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

– Były kłopoty przy wejściu na teren Muzeum. Gdy parę osób już weszło, pojawił się wicedyrektor placówki Andrzej Kacorzyk – powiedział nam w rozmowie telefonicznej uczestniczący w organizowanym w pobliżu Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu przemarszu z okazji 74. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz, nazwanym Marszem Polaków, Kamil Klimczak – prezes Klubu im. Romana Dmowskiego.

– Jego pierwszy zarzut to taki, że tworzymy zgromadzenie; a przecież rozwiązaliśmy je przed wkroczeniem w 100-metrową strefę ochronną. W wyniku negocjacji – były wcześniejsze ustalenia, że można wchodzić, byle nie jako grupa, ostatecznie większość weszła. Zabroniono jednak wnoszenia drzewców, można było zabrać same flagi. Zabroniono też transparentów. Nie wpuszczono też red. Piotra Korczarowskiego z internetowej EmisjaTV i to pomimo posiadania akredytacji. Wyrzucono też dziennikarzy na czas pobytu naszej grupy – opowiadał Klimczak. -Stałem na samym przodzie kolejki, gdy stojący przede mną Kacorzyk pokazał na Szczerbca, którego miałem na koszulce. Ewidentnie miał do niego zastrzeżenia i powiedział, że z tym symbolem nie wolno wchodzić. Na chwilę odszedłem a gdy wróciłem, już odszedł. Obecna tam straż muzealna najwyraźniej nie zauważyła Szczerbca i udało mi się wejść.

Ze strony Muzeum, dowiadujemy się iż  Andrzej Kacorzyk jest zatrudniony w nim od 22 lat. Pełni jednocześnie funkcję dyrektora Międzynarodowego Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście (MCEAH). Odbył szkolenia zagraniczne w Niemczech, USA, Izraelu i Włoszech.

Jak informuje PAP, jedynie mała 4-osobowa grupa z transparentem z napisem “Faszyzm stop!” i flagi Izraela oraz Unii Europejskiej stanęła na drodze Marszu.

– Tu dokonała się największa zbrodnia w historii ludzkości. Nie pomogliśmy Żydom tak, jak mogliśmy. Niektórzy pomagali, ale niektórzy pomagali Niemcom. To elementarny moralny obowiązek Polaka, żeby uszanować tę rocznicę, która jest dniem pamięci o Holokauście. Jesteśmy tu tak, jakbyśmy byli w Katyniu z polskimi flagami. Grób Żydów tutaj jest jednak tysiąc razy większy niż grób Polaków w Katyniu. To skala różnicy – cytuje PAP Tomasza Grabowskiego ze wspomnianej grupy.

– Precz z faszyzmem i komunizmem! – odpowiadali im uczestnicy Marszu.

Jak uważacie? Jakiego rodzaju wiedzy nabył pan Andrzej na szkoleniach m. in. w USA i Izraelu?

Źródło: dzienniknarodowy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!