Europa Wiadomości

Jak się okazuje Francuzi wolą amerykańskie Chinooki niż swoje Caracale

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak podaje portal radar.rp.pl Francja rozważa interwencyjny zakup ograniczonej liczby ciężkich śmigłowców transportowych Boeing CH-47F Chinook. Maszyny mają zapewnić wsparcie jednostek specjalnych.

Deklaracja ta jest wynikiem doświadczeń operacyjnych, wyniesionych z działań prowadzonych w Afryce. Ze względu na brak wiropłatów klasy ciężkiej we francuskim lotnictwie, pododdziały specjalne muszą współpracować z maszynami kategorii średnich. Mowa o śmigłowcach NH90 bądź H225M. Maszyny te dysponują jednak ograniczonym udźwigiem w warunkach gorącego klimatu. W efekcie Francuzi muszą prosić o wsparcie sojuszników, dysponujących Chinookami.

Spośród tych ostatnich, do wsparcia w ramach operacji Barkhane na terenie państw Sahelu, zaangażowane są m.in. Wielka Brytania, Holandia i Kanada, które skierowały do działań właśnie ciężkie śmigłowce rodziny CH-47 Chinook. Francuskie analizy wskazały na ich wysokie możliwości operacyjne, nieosiągalne dla własnych maszyn.

Nie byłby to pierwszy interwencyjny zakup amerykańskiego uzbrojenia przez Francję. W przypadku techniki lotniczej świetnym przykładem jest to choćby program pozyskania średnich samolotów transportowych Lockheed Martin C-130J Super Hercules (w tym dwóch w wersji KC-130J) i bezzałogowców General Atomocs MQ-9 Reaper.

CH-47F Chinook, produkowane przez Boeinga, stają się standardem w siłach zbrojnych NATO. Poza Stanami Zjednoczonymi maszyny kupiła Wielka Brytania, Holandia, Włochy, Turcja, Kanada i Hiszpania (w ostatnim przypadku mowa o przebudowie starszych CH-47D).

Boeing z CH-47F rywalizuje także z Sikorskim CH-53K w przetargu na nowy ciężki śmigłowiec transportowy dla niemieckiej Bundeswehry.

Obecnie żaden zachodnioeuropejski producent nie oferuje śmigłowców tej klasy udźwigu.

Jakiś komentarz?

Źródło: radar.rp.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!