Polska Wiadomości

Indie: Mężczyzna pozwał rodziców za to, że został przez nich spłodzony…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak informuje portal dzienniknarodowy.pl rosnący ruch zwolenników nieposiadania potomków uważa, że dzieci nie powinny cierpieć z powodu życia i że jest to najlepszy sposób na złagodzenie napięcia na Ziemi.

Antynatalizm to stanowisko przypisujące negatywną wartość narodzinom. Antynataliści argumentują, że ludzie powinni zrezygnować z prokreacji, ponieważ jest ona moralnie zła (niektórzy uznają także prokreację innych czujących istot za moralnie złą). Tacy przedstawiciele tej myśli jak David Benatar, Gunter Bleibohm, Gerald Harrison i Julia Tanner zwracają uwagę na krzywdę wyrządzaną przez ludzi innym czującym istotom. Rocznie ludzie zadają ból i śmierć miliardom innych zwierząt: w związku z pozyskiwaniem mięsa i innych produktów odzwierzęcych, w czasie przeprowadzania na nich eksperymentów i kiedy już nie są potrzebne po ich zakończeniu, podczas niszczenia ich siedlisk i dla przyjemności. Myśliciele ci zgadzają się z filozofami praw zwierząt, że krzywda wyrządzana przez ludzi innym zwierzętom jest moralnie zła, uznają ludzi za najbardziej destrukcyjne istoty na Ziemi i zauważają, że gdy nie będzie kolejnych ludzi, nie będzie też wyrządzania przez nich krzywdy innym czującym istotom.

Niektórzy antynataliści są także wegetarianami lub weganami z powodów moralnych i wychodzą z założenia, że takie poglądy powinny uzupełniać się wzajemnie jako mające wspólny mianownik: niepowodowanie krzywdy innych czujących istot. Członkowie Voluntary Human Extinction Movement (Ochotniczego Ruchu Wymarcia Ludzkości, VHEM) zauważają, że działalność człowieka jest przyczyną degradacji ekosystemów i uznają powstrzymanie się przez ludzkość od prokreacji za „humanitarne rozwiązanie powodowanej przez ludzi katastrofy”.

Wydawany w New Delhi magazyn “The Print” informuje, że 27-letni mieszkaniec Bombaju, Raphael Samuel, planuje pozwać swoich rodziców do sądu, za wydanie go na świat bez jego zgody. Samuel jest aktywistą wspomnianego VHEM.

– Chcę powiedzieć wszystkim indyjskim dzieciom, że nie są winni swoim rodzicom niczego – powiedział magazynowi powód. – Kocham moich rodziców i mamy świetne relacje, ale stworzyli mnie dla swojej przyjemności. Moje życie było niesamowite, ale nie widzę powodu, dla którego powinienem powołać kolejne życie mające użerać się ze szkołą i walką o karierę, zwłaszcza gdy nie prosiło o istnienie.

– Inni Hindusi muszą wiedzieć, że jest opcją nie mieć dzieci i mogą poprosić swoich rodziców o wyjaśnienie, dlaczego cię urodzili – powiedział Samuel.

– Z powodu przeludnienia, mamy więcej konsumentów zasobów naturalnych. Niszczymy przyrodę dla naszych własnych interesów. Nauka, technologia i pieniądze nie pomagają utrzymać tych zasobów przy życiu. Chcę zmniejszyć mój ślad węglowy (całkowita suma emisji gazów cieplarnianych wywołanych bezpośrednio lub pośrednio przez daną osobę – przyp. red.) i zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby poprawić jakość życia na planecie – dodała jego koleżanka z ruchu VHEM, Varia.

A co z latami wychowywania, nieprzespanych nocy i pieniędzmi, które były potrzebne na utrzymanie dziecka? Za to też rodzicom nie należą się podziękowania?

Źródło: dzienniknarodowy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!