Wiadomości

Ile „brał” prokurator w czasach PO-PSL?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Portal tvp.info poznał szczegóły jednego z wątków afery podkarpackiej. To jeden z największych skandali za rządów PO-PSL. W śledztwie zarzuty mają już postawione m.in. Jan B., były podkarpacki baron PSL i wiceminister skarbu państwa, Anna H., była prokurator krajowa i Zbigniew N., były szef gabinetu ministra sprawiedliwości w czasie, kiedy resortem kierował Zbigniew Ćwiąkalski.

 

W śledztwie prowadzonym najpierw przez CBA i Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach ważnymi postaciami są biznesmeni z Podkarpacia. Zebrany przez śledczych materiał pokazuje, że za pomocą łapówek stworzyli oni ośmiornicę, której macki sięgały aż Warszawy.

 

Ważnym elementem całego układu był Zbigniew N. W czasach PO-PSL nazywany był „kadrowym prokuratury”. Z jego zdaniem liczyli się kolejni ministrowie sprawiedliwości. Potrafił wymuszać dymisje niewygodnych prokuratorów, czy wpływać na los prowadzonych śledztw. Jego pozycja nie osłabła po rozdzieleniu stanowiska Prokuratora Generalnego i ministra sprawiedliwości.

 

Dokumenty, do których dotarł portal tvp.info, pokazują, że w czasie, kiedy Prokuratura Generalna była przynajmniej teoretycznie samodzielnym bytem, Zbigniew N. zachował w niej wpływy. Miał na tyle silną pozycję, że za łapówki wpłynął na los dwóch ważnych śledztw prowadzonych w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Jedno dotyczyło wymuszania łapówek, drugie wyrządzenia strat w elektronowi Kozienice. W obu przypadkach zamieszanym był znajomy Jana B. Dzięki interwencjom Zbigniewa N., jak twierdzą prokuratorzy z Katowic, oba śledztwa zostały umorzone. Jako pierwsi publikujemy szczegóły zarzutów, które w jednym z wątków afery podkarpackiej usłyszał Zbigniew N.

 

Wróćmy jednak do biznesmena Andrzeja W., znajomego Jana B., byłego barona PSL. Prokuratorzy z Katowic zarzucają mu wręczenie Zbigniewowi N. korzyści majątkowej w kwocie nie mniejszej, niż 48674,96 zł. Łapówki miały być wręczone w okresie od lutego 2013 roku do maja 2014 roku. Zbigniew N. miał w zamian załatwić sprawę w Krajowym Rejestrze Sądowym, Drugim Mazowieckim Urzędzie Skarbowym w Warszawie i Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie. Wszystkie decyzje, które załatwiał Zbigniew N., były korzystne dla biznesmena Andrzeja W.

 

Na kwotę 48674,96 zł łapówek, które wziął Zbigniew N., składają się wycieczki na Gran Canaria, bilety lotnicze, opłacenie pobytów w trzech luksusowych hotelach w Warszawie, opłacenie architekta wnętrz, czy zapłata za meble kuchenne.

 

Więcej:

 

http://www.tvp.info/28188043/ile-bral-prokurator-w-czasach-popsl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!