Felietony

Gurowszczyzna

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

„I wszechsłowiańscy marzyciele zebrani w malowniczą trupę z byle mistycznym kpem na czele – całujcie mnie wszyscy w dupę!” – pisał Julian Tuwim w słynnym „Wierszu, w którym autor uprasza liczne zastępy bliźnich, a by go w dupę pocałowali”. Coś jest na rzeczy, bo „słowiaństwo”, to tylko pseudonim rosyjskiego programu politycznego dla „bliskiej zagranicy”. W rosyjskiej retoryce politycznej „bliska zagranica” to rodzaj skrótu myślowego; jak już nie możecie inaczej wytrzymać, to bądźcie sobie odrębni, ale się nas słuchajcie! Oczywiście wprost takich rzeczy powiedzieć nie można, to znaczy oczywiście można – ale nie bardzo wypada i nie byłoby to wskazane z puntu widzenia roztropności rządzenia – dlatego program „bliskiej zagranicy” opakowany jest w „słowiaństwo”, rodzaj „opakowania zastępczego” znanego z czasów pierwszej komuny: „Na stole węgorz z drobiu w opakowaniu zastępczym”. Domieszka mistycyzmu w tym opakowaniu jest wyjątkowo duża – ale każdy mistycyzm uważam za rodzaj blagi – pisze Stanisław Michalkiewicz w niezwykle ciekawym artykule o „słowiaństwie” jako o rosyjskim, mocarstwowym programie politycznym.

Kto chciałby zapoznać się z całym artykułem, zachęcam do nabycia najnowszego numeru kwartalnika Magna Polonia: https://www.magnapolonia.org/sklep/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!