Wiadomości

Gubernator ostanu Teheran wprowadza zakaz zgromadzeń

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Gubernator ostanu Teheran ogłosił, że we wtorek o godz. 18.00 w Teheranie wchodzi w życie zakaz gromadzenia się ludzi w liczbie większej niż 15 osób. Uzasadniono to koniecznością walki z pandemią wywołaną przez koronawirusa. Każde zgromadzenie liczące więcej niż 15 osób na terenie ostanu Teheran jest odtąd nielegalne, przy czym za złamanie zakazu grożą surowe konsekwencje.

W Iranie w ostatnim czasie rzeczywiście dochodzi do zwiększonej liczby zakażeń koronawirusem. Równocześnie mają tam miejsce liczne protesty różnych grup społecznych i zawodowych.

Przypomnijmy, że od niemal trzech tygodni w Iranie strajkują pracownicy kontraktowi sektora naftowo-gazowego. Liczba zakładów objętych strajkiem miała, jak wynika z napływających informacji, dojść dziś do dziewięćdziesięciu.

Iran: Obecnie strajkują pracownicy kontraktowi 82 rafinerii, zakładów petrochemicznych oraz elektrowni w 19 miastach

Równolegle trwają protesty innych grup społecznych i zawodowych – emerytów, rolników, nauczycieli, pielęgniarek i innych. Wiele akcji protestacyjnych odbywa się w stołecznym Teheranie.

Do tego od kilku dni, a właściwie nocy dochodzi w Iranie do protestów przeciwko wyłączaniu prądu. Kraj zmaga się bowiem z niedoborem prądu i na noc w wielu miastach odcinane są jego dostawy, co wywołuje niezadowolenie społeczne. Zobaczmy, jak wyglądało to ostatniej nocy, kiedy w co najmniej dwudziestu miastach doszło do protestów przeciwko brakom w dostawach prądu – pierwszy z filmów to protest w Teheranie:

A to już Babolsar (na północny-wschód od Teheranu) :

A to Bahnemir w ostanie Mazandaran:

Można spodziewać się, że dziś wieczorem znowu dojdzie do wyłączenia prądu, a sądząc po komentarzach w mediach społecznościowych, należy liczyć się z protestami znacząco liczniejszymi. Czy decyzja władz ostanu Teheran dotycząca zakazu zgromadzeń powstrzyma potencjalnych uczestników protestów?

Wydaje się jednak, że ludzie niewiele sobie z tego robią. W Eslamszahr, wchodzącym w skład aglomeracji Teheranu, ludzie wyszli na ulice i zablokowali drgoi, by zaprotestować przeciwko przerwom w dostawach prądu.

Czytaj też:

Czy Iran zostanie uratowany przez… Stany Zjednoczone?

/wk/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!