Grecki minister obrony Nikolaos Panajotopulos nie wykluczył możliwości „konfliktu zbrojnego” z Turcją, mówiąc, że jego kraj jest gotowy na każdy scenariusz obrony swoich praw. „Nie dążymy do tego, ale chcemy jasno powiedzieć, że zrobimy wszystko, aby bronić naszych suwerennych praw” – powiedział Panajotopulos 4 czerwca.
Minister obrony Grecji Nikos Panagiotopoulos powiedział, że jego kraj jest gotowy na konflikt zbrojny z Turcją, aby w razie potrzeby bronić swoich praw, aczkolwiek podkreślił zarazem, że nie jest to rozwiązanie pożądane.
„Przygotowujemy się na wszelkie scenariusze. Wśród nich jest także konfrontacja wojskowa. Nie chcemy tego, ale chcemy jasno powiedzieć, że zrobimy wszystko, aby bronić naszych suwerennych praw” – powiedział Panagiotopoulos.
Grecki minister powiedział to w greckiej telewizji Star TV w dniu 4 czerwca, gdy zapytano go, czy jego kraj jest „gotowy na konflikt zbrojny” z Turcją.
„Zachowanie Turcji jest ostatnio dość agresywne. Uważam, że jedynym sposobem, by Grecja poradziła sobie z takim zachowaniem, które ma tendencję narastającą, jest z jednej strony wyczerpanie całej broni dyplomatycznej, a z drugiej strony zapewnienie rozwoju naszej siły odstraszającej, jaką jest wojsko” – powiedział Panagiotopoulos.
Premier Grecji Kiriakos Mitsotakis w dniu 3 czerwca wysłał listy do najwyższych urzędników UE, w których wyraził protest przeciwko działaniom Turcji we wschodniej części Morza Śródziemnego, załączając publikację tureckiego dziennika rządowego z mapą greckiego szelfu kontynentalnego, gdzie tureckie przedsiębiorstwo naftowe (TPAO) złożyło wniosek o pozwolenie na poszukiwania złóż.
– Listy zostały wysłane do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela i przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen – powiedział rzecznik greckiego rządu Stelios Petsas podczas briefingu prasowego 4 czerwca.
– Staje się całkiem jasne, że ewentualna eskalacja konfliktu ze strony Turcji doprowadzi nie tylko do kryzysu grecko-tureckiego, ale do kryzysu w ogólnych stosunkach między Unią Europejską a Turcją – dodał.
Tymczasem prezydent Turcji Recep TayyipErdoğan i Fajiz as-Sarradż, przywódca libijskiego Rządu Porozumienia Narodowego (GNA) spotkali się w Ankarze w dniu 4 czerwca. Na konferencji prasowej Erdoğan powiedział, że Turcja i Libia planują zacieśnienie współpracy we wschodniej części Morza Śródziemnego, w tym w zakresie poszukiwania i wydobycia ropy i gazu.
Czytaj też:
/duvarenglish.com/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
